Rozdział 4 - Pierwszy dzień u Monetów

755 23 4
                                    

Obudziłam się o 5, poszłam na siłownię i ćwiczyłam tak z 2 godziny.

Wyszłam z siłowni i skierowałam się do kuchni. Zrobimy sobie koktajl owocowy i 2 omlety. Wypiłam koktajl i zjadłam swoje śniadanie.

Poszłam do siebie się ogarnąć, ubrałam się w to

postanowiłam że dziś po raz pierwszy pogram na skrzypcach w tym nowym miejscu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

postanowiłam że dziś po raz pierwszy pogram na skrzypcach w tym nowym miejscu.

Wyjełam skrzypce z pod łóżka i poszłam na dół. Na dworze jest jakoś strasznie zimno więc nie zakładając kurtki wyszłam na dwór.

Skierowałam się na tyły domu tam gdzie był, już zabezpieczony basen.

Usiadłam na jednym z stojących tam krzeseł I wyciągnęłam skrzypce z futerału by się przyzwyczaiły do temperatury.

Po 5 minutach zaczęłam je spowrotem stroić, w miedzy czasie zastanawiając się co zagrać.

Jak już je nastroiłam to wiedziałam już co zagram, więc wstałam, odaliłam się od basenu by przypadkiem do niego nie wpaść, zamknęłam oczy i zaczęłam grać.

___ Pov Haili ___________________________

Siedziałam u siebie na łóżku czytając książkę gdy do moich uszu dotarły dźwięki skrzypiec.

Poderzewając kto gra na skrzypcach zeszłam na dół już ubrana.

Skierowałam się w stronę salonu, przez przysłonięte okno zobaczyłam swoją siostrę.

Na moich ustach samoistnie pojawił isię uśmiech. Cicho rozszczelniłam okno i usiadłam ma fotelu który stał najbliżej okna. Zamknęłam oczy i słuchałam.

Po jakiś 2 minutach spokój przerwał mi odgłos czyjś kroków. Otworzyłam oczy i ujrzałam wszystkich braci którzy starali się jak najciszej wejść do salonu.

Przyłożyłam palec wskazujący do ust nakazując im ciszę, a potem ksciukiem wskazałam na okno. Ci pocichu podeszli do okna i patrzyli jak Valentina gra.

Po chwili Vince wyszedł a za nim Dylan i Tony. Przy oknie zostali tylko Will i Shane. Wstałam i stanęłam obok nich.

Zauważyłam że Will wyciągał telefon by to nagrać ale mu w tym przeszkodziłam i złapałam go za nadgarstek kręcąc głową. On na to pokiwał głową w gescie zrozumienia oraz schował telefon do tylniej kieszeni spodni.

Po chwili Valentina skonczyła grać i skierowała się w stronę fotela, zauważywszy nas w oknie pomachała nam i schowała skrzypce do futerału. Ja w tym czasie otworzyłam okno i krzyknęłam do niej.

{ZAWIESZONE} ~ Ta druga ~| Rodzina Monet Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz