-S.Szymański-
Powoli otworzyłem oczy. Zaraz potem je zacisnąłem. Co tu jest do cholery tak jasno? Postanowiłem się jednak podnieść. Dochodziłem chwilę do siebie. Nie jestem w swoim pokoju. Zasadniczo to nie wiem, gdzie jestem. Znalazłem tylko swój telefon w kieszeni spodni od piżamy. Z roztargnienia go tam schowałem. Teraz myślę, że to była najlepsza decyzja na świecie. Wszedłem w mapy i okazało się, że jestem na jakimś zadupiu w.. Rumunii? Jak ja ich nienawidzę.
Szczena:
Japierdole chciałbym zobaczyć jego minę xdLewy:
Nooo Boże staryZlew Zalewski:
Jesteście kurwa wredniBiel:
Weźcie kurwa pojebało was xdŁóżkonarek:
PojebySzczena:
Kurwa nie umiecie się bawićTy:
Obiecuje wam, że kurwa wyrobie sobie nowe obywatelstwo, a Polskiego się zrzeknę i zobaczycie mnie dzisiaj ostatni raz. Zablokuję was na wszystkim, bo też was nienawidzęStała się cisza. Wziąłem tłumacz i napisałem coś po Polsku. Podszedłem do recepcjonistki. Wiedziałem, że za mnie zapłacili, ale ja nie w tej sprawie. Pokazałem pani telefon z pytaniem. Wzięła swój i mi na nim odpisała. "Następny pociąg jest za 15 minut. Dworzec jest po lewej od tego budynku. Miłego dnia". Uśmiechnąłem się do kobiety i również jej tego życzyłem. Chwilę potem już siedziałem w pociągu. Był nawet ładny ranek. Napisałem do mojego znajomego Czecha. Nawet nie wiedziałem już, co do niego czuję.
Ty:
Macie może miejsce dla jednego więcej rezerwowego? Załatwię sobie obywatelstwo i jakieś korepetycje w waszym języku. Nigdzie indziej mnie nie przyjmą raczej, a na Wyspach Owczych ciągle pada, a poza tym nie mam zawoduNumer nieznany:
Dostaniesz się do 11Czy to znaczy, że mam nie przyjeżdżać na mecz?
Ty:
Nie ma po co. Obudziłem się w innym kraju. Cieszę się, że miałem telefonJak ja nienawidzę Polaków. Przewróciłem oczami i bardziej oparłem się o siedzenie. Mam nadzieję, że nigdy w życiu nie będę musiał tam wracać. Nie mam ani jednego dobrego wspomnienia związanego z tym miejscem. Nawet normalnej rodziny nie miałem. Byle zabrać swoje rzeczy. Z tym naszym pseudo PZPN też sobie poradzę.
CZYTASZ
~Niewinny incydent poza boiskiem~ S.Szymański x Barák ❌
Fiksi PenggemarNadszedł czas na drugi mecz. Dla nas jest to mecz o wszystko. Szymański widzi na boisku ludzi, których nie zna. Tak naprawdę nie chce wchodzić. Wie, że się nie polubią. Wcześniej wyszli na kręgle i.. musiał iść do domu, zapłakany, bo go wyśmieli. Si...