Część 32

58 2 0
                                    

Uśmiech nie schodził mi z twarzy a Michał zrobił coś czego się nie spodziewałam, uklęknął przede mną i wyjął małe pudełeczko z kieszeni.

- Słuchaj, jesteśmy ze sobą już długo może z przerwą ale nie ważne jesteś moim całym światem i nie wyobrażam sobie życia bez ciebie pomogłaś mi w trudnych momentach mojego życia i jestem ci wdzięczy za wszystko, było parę kłótni ale poszliśmy dalej a ja nie chcę iść dalej jako para tylko jako narzeczeni więc chciałem się zapytać czy wyjedziesz za mnie?-łzy zaczęły mi lecieć ciurkiem.

- Oczywiście że tak głuptasie!

Chłopak wstał i założył mi pierścionek a ja go przytuliłam  co on odwzajemnił.

- Tak się cieszę Michał dziękuję

- Proszę słonko

- Pijemy!!- Krzyknął szczepan a ja popatrzyłam się w jego stronę, zauważyłam nawet że Tadek jest, zdziwiłam się ale jednak jest to najlepszy przyjaciel Michała.

- Nie szczepan nie pijemy, pić to ty wodę możesz haha!

- Nie śmieszne!!

Zaśmiałam się i podeszłam do mojej przyjaciółki która stała obok moich rodziców.

- Hejka kochana

- Hejcia- Przytuliłam ją a ona mnie.

- Życzę wam szczęścia kochana

- Dziękuję, a ty gdzie masz swojego partnera?

- Jego brak

- Jak to?

- No widzisz okazał się chujem

- Walić go kochana

- Wiem trudno się mówi

- I to mi się podoba, tego kwiatu jest pół światu.

- No właśnie haha.

- Dobra ja idę jeszcze do moich rodziców tylko pójdę po Michała i co może do jakiegoś klubu pójdziemy?

- Z tobą zawsze!

- No i zajebiście!

Poszłam po Michała i poszliśmy do moich rodziców a potem do rodziców Michała, porozmawialiśmy trochę i poszliśmy wszyscy do klubu oprócz naszych rodziców, bawiliśmy się grubo do 5 Michał był całkowicie pijany zresztą tak jak ja. Wróciliśmy do domu o 7 i od razu poszliśmy spać, obudziliśmy się o 13:23 i poszliśmy na dół po tabletki, wzięliśmy je a ja dałam jeść Bambi i usiadłam na kanapie a Michał obok mnie.

- Piękny ten pierścionek mi kupiłeś dziękuję misiu

- Proszę kochanie- Chłopak mnie pocałował a ja go.

- Jestem teraz najszczęśliwszą kobietą na świecie

- To się bardzo cieszę misia.

Uśmiechnęłam się i włączyłam jakiś film, po chwili Michał go wyłączył i włączył jakiś beznadziejny mecz.

- No ejj

- No coo

- Ja to oglądałam

- Ale nudne to było

- Ale mi się podobało a to mi się nie podoba

- Ale ja chcę oglądnąć mecz

- To se na laptopie obejrzyj

- To ty se na laptopie oglądnij jaki problem widzisz?

- Dobrze obejrzę na górze ale ty tam nie przychodzisz- Powiedziałam obrażona.

- No dlaczego?

- Bo nie, oglądaj se ten zasrany mecz

- No weź

- Nie sam chciałeś żebym oglądnęła na górze więc ty nie wchodzisz do naszego pokoju teraz kiedy ja oglądam- Poszłam po jakieś przekąski i poszłam na górę.

Odpalałam laptopa ale chyba nie było mi to dane ponieważ Michał do mnie przyszedł i zaczął całować.

- Nie oglądasz już meczu?- Powiedziałam a chłopak włożył mi ręce pod bluzkę.

-  Nie wolę oglądnąć coś innego- Michał zaczął mnie rozbierać a ja go, wiadomo co dalej było.

Chłopak położył się obok mnie a ja miałam złe przeczucie że Michał się nie zabezpieczył.

- Michał

- Tak?

- Zabezpieczyłeś się prawda?

- O kurwa..

- Michał! Przecież jesteśmy za młodzi żeby być rodzicami.

- Ale może nie zaszłaś w ciąże

- Oby Michał oby

===================================================

Hej, nie było rozdziału wczoraj ale za to jest dziś bo pomyślałam że po prostu wolę dokończyć dziś rozdział z wczoraj i dodać dziś ponieważ nie miałabym kiedy napisać rozdziału, bo wieczorem mam oglądać fame mma i nie miałabym kiedy napisać. Mam nadzieję że mi wybaczycie hah.

Spodziewaliście się takiego czegoś? Zaręczyny, może dziecko dowiecie się w następnym rozdziale.

569 słów!

Michał nie mataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz