Jechaliśmy do naszego mieszkania bez Bambi ponieważ moja mama nalegała aby została u nich na jeszcze trochę, ale może to i lepiej nie będę się bała jak pójdziemy na sylwestra że coś się stało w domu.
- Może zostaniemy w domu na sylwestra? Będzie lepiej chyba sama nie wiem.
- Milenka idziemy do tego klubu musimy się trochę rozerwać
- Myślisz że to dobry pomysł?
- Tak jest to zajebisty pomysł i nawet nie chcę już nic słyszeć
- Ale mamy do sylwestra dwa dni a ja nie mam nic kupione
- To pójdziemy do galerii.
- Oki
Wróciliśmy do domu trochę ogarnęliśmy i poszliśmy do galerii, kupiłam sobie sukienkę i szpilki a Michał jakąś koszulkę, wróciliśmy do domu i oglądaliśmy film. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam.
*Skip Time*
Obudziłam się o 11 chciałam się przytulić do bruneta ale go nie było w łóżku więc wstałam i poszłam na dół a chłopak siedział na kanapie i coś jadł.
- Heej
- O hej misia już wstałaś?
- Już? Jest 11
- Serio?
- No tak, a my o której mamy być w klubie?
- O 18 jakoś
- A oki dzięki- Usiadłam obok chłopaka.
- Ale będzie dojebany sylwester!
- Takk
- I to będzie nasz 3 sylwester
- Taaaak
- Długo już jesteśmy razem
- No nawet
- I pomyśleć że wytrzymujemy ze sobą
- No rel
- Oglądamy coś?
- Tak
- Co byś chciała?
- Szkoła dla elity
- Oki- Chłopak włączył serial.
Oglądaliśmy tak dopóki nie zrobiła się 15 ja poszłam się umyć i pomalować ubrałam też moją sukienkę i wstawiłam zdjęcie na relację które zrobiłam
Zeszłam na dół gdzie chłopak był już gotowy, więc ja ubrałam moje futro i chwyciłam za torebkę.
- Wyglądasz jak milion dolarów
- Dziękuję ty też niczego sobie haha
- Dziękuję madame
- Proszę sir
CZYTASZ
Michał nie mata
Teen FictionZwykła dziewczyna lecz nie zwykły chłopak. Jak myślicie czy on będzie dobrym pomysłem?