𖤐''✧꙳▿˙ Połączyła Nas Piłka ˙▿꙳✧''𖤐 [Victor x Arion] - [Inazuma Eleven Go]

,,Kąpiel i... Kłopoty?''

Per. Arion

~' { > Victor delikatnie wsadził mnie do wanny pełnej ciepłej wody i piany. Syknąłem, czując ostry ból w dolnych częściach ciała. Poczułem czyjeś dłonie na mej głowie i był to Tsurugi. Jestem trochę obrażony na niego.. Mógł chociaż delikatniej.. Hehe.. Jednakże oparłem się o jego dłoń niczym kot. Spojrzałem na niego i dostrzegłem delikatny uśmiech. Wtem usłyszeliśmy otwieranie się drzwi.. Cholera, serio?!.. Przestraszyłem się, a Victor spojrzał na mnie i po chwili wyszedł. Usłyszałem głosy rozmowy. "Arion too.. Ja tamto" Em, dziwne.. Ale cóż. Dobra.. Lepiej umyję się szybko. 

Po dłuższym czasie zrobiłem to, co miałem a następnie ubrałem się w trochę.. Za duże ciuchy które dał mi mój.. Nie.. Nie chłopak. Nie jesteśmy razem.. Co jeśli on mnie wykorzystał..? Zasmuciłem się z automatu i wyszedłem z łazienki. Nie powinnienem się tym tak zadręczać. Dobrze.. Oddychaj Arion.. Spojrzałem w stronę salonu, gdzie siedział Gabi z Victorem. Na szczęście, on jest taki niewinny że chyba by nie podejrzewał nas o coś.. Ale wtedy dostrzegłem purpurowe ślady na jego szyi. On teeeeż? NIE JESTEM SAM!.. Tylko.. Z kim? Podszedłem do nich i się przywitałem. - Gaabi? A ty gdzie wczoraj byłeś? - Zapytałem się niewinnie. Na swe usprawiedliwienie pytania dodałem. - Bo chciałem cię zaprosić, ale nie wiedziałem czy nie jesteś zajęty. Zauważyłem delikatny rumieniec na jego twarzy, który starał się ukryć. Skubanemu dobrze szło. - Ja? Nigdzie. To Ricardo u mnie był i ćwiczyliśmy.. Znaczy graliśmy w piłkę. - Poprawił się. Noo.. Ciekawie. Czekam na dzieci.. Znaczy em. - Dobraaaaaaa... Przed nami już się nie ukrywaj.. - Zaśmiałem się. Zauważyłem że ten zaczął coś podejrzewać.. Wsumie.. Przecież byłem świeżo po prysznicu, plus powiedziałem co powiedziałem.. Kurw-