,,Koniec "prawiczkowania", Panie Sherwind. [ 18+ ‼️ ]"

908 24 4
                                    

Per. Victor.

~' { » Przejechałem wzrokiem po chłopaku. Do cholery, czemu ten dzieciak musiał wyglądać ZAWSZE tak słodko i niewinnie? Uniosłem swoje dłonie do góry, które wciąż trzymałem na jego pośladkach, przez co ten uniósł się swoją dolną częścią ciała, przyciskając się mocniej do mego krocza. Zdjąłem mu szybkim ruchem spódniczkę i bieliznę. Widziałem jego frustrację, która wydawała się być dla niego samego irytująca, przez same swe zachowanie. Tenma leżał teraz przede mną bez żadnego ubioru, czy akcesorii. I dobrze...

Pocałowałem go ponownie, z większym zapałem niż kiedykolwiek wcześniej. Słodziak... Ale dosłownie. Jego usta w ogóle były słodkie... Czemu do cholery Arion pachnie tak słodko? Wanilią?.. Odsunąłem się od niego by nabrać powietrza.
Przewróciłem oczami na swe myśli, co chyba zmartwiło szatyna. Uśmiechnąłem się delikatnie w jego stronę, na co dostałem jeszcze pogodniejszy uśmiech. Zacząłem jeździć swymi opuszkami palców po jego skórze z niebywalże wielką delikatnością. Usłyszałem w zamian słodkie jęki z jego ust. Przejechałem swą dłonią po jego policzku. Zawachałem się, jednak po chwili wypowiedziałem te słowa, w formie zapytania:

— Mogę..? — Wyszeptałem cicho. Następnie zauważyłem jak niższy mrugnął znacząco, na znak że potwierdził, jako iż mogę to wykonać.
Wydałem z siebie cichy pomruk. Włożyłem swe dwa palce do buzi Arion'a. Ten wpierw zaskoczony, nic nie robił, jednakże po chwili zrozumiał o co chodzi i z zapałem oraz determinacją zaczął je lizać, ssać itd..
Po jakimś momencie je wyjąłem i przybliżyłem do wejścia młodszego. Delikatnie na nie nacisnąłem, przez co Tenma stęknął dość cicho. — Ugh.. — Wyszeptał. Wkońcu włożyłem je powoli do środka, czując ciepło i mokro wokół. Zacząłem po dłuższej chwili nimi poruszać w różne strony, szukając jego prostaty.

W pewnym momencie, wykonałem „Nożyce”. Arion jęknął głośno, wypełniając tym dźwiękiem cały dom. W tej chwili, już wiedziałem, gdzie jest mój NAJWAŻNIEJSZY cel. Wkońcu dołożyłem jeszcze jeden palec, wciąż ciągle trafiając w jego czuły punkt. Wyjąłem je dopiero po dłuższym czasie. Spojrzałem na niego. Ten kiwnął głową, a ja przybliżyłem się do niego. Tym razem me krocze było przy nim.. Naparłem mocno na niego, jeszcze nie wchodząc. On spojrzał na mnie cały czerwony. Wargi miał lekko uchylone, delikatnie dysząc. Wszedłem wkońcu w niego. Zrobimy to bez zabezpieczeń, oraz chuj w to czy mu się podoba czy nie... Ale jednak, musiałem chronić mój skarb.  Usłyszałem ciche słowa z jego ust. — Delikatnie tylko.. Proszę? — Wymamrotał. Moje oczy złagodniały a na twarzy ujawnił się uśmiech. — Jasne, słodziaku.

𖤐''✧꙳▿˙ Połączyła Nas Piłka ˙▿꙳✧''𖤐 [Victor x Arion] - [Inazuma Eleven Go]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz