Rozdział 11

3K 177 46
                                    

Jak stałam w łazience szukając coś w mojej kosmetyczce, poczułam ręce na moich biodrach i pocałunki na mojej szyi. Od wróciłam się i pocałowałam Adama. Podniósł mnie i dążył w stronę łóżka. To był nasz pierwszy raz.

Musieliśmy się obudzić o 8 , ponieważ mamy samolot o 12 .
Ogarneliśmy się , spakowaliśmy się i wymeldowaliśmy się z naszego hotelu.
Byłam smutna ponieważ wiedziałam że jak przyjedziemy to Adam odjedzie. Próbował mnie pocieszyć ,ale słabo mu się to udawało.

Jesteśmy już w Polsce. Była 14 , Adam miał jechać o 15. Ten czas spędziliśmy na spacerowaniu i całowaniu się.
Nadszedł czas by się żegnać.
Po policzkach spływały mi łzy , otarł je i powiedział :
-To zobaczymy się za miesiąc.-po tych słowach zaczęłam ryczeć i wtuliłam się w Adama.
Pocałowałam go po czym wsiadł do busa i odjechał.

▶◀▶◀▶◀▶◀▶◀▶◀▶◀▶◀▶◀▶◀▶◀▶◀▶◀
Dziękuję za wyświetlania i ★
♥♥♥
P.S.: Sorki że takie krótkie

Naruciak?!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz