- Co do picia?
- Colę, Fantę, Ice-tea i sok pomarańczowy
- Dobrze dziękuję
Przyjęłam zamówienie od rodziny z dziećmi i weszłam za ladę. Powiedziałam co zamówili Matt'owi i wzięłam tacę, na którą położyłam Cztery szklanki i powyjmowałam napoje. Podeszłam spowrotem do stolika i podałam szklanki i napoje. Podeszłam do dwóch kolejnych stolików. Wzięłam zamówienia i wróciłam do baru... Tak minęły mi dwie godziny. Gdy przyszła Sandra, ja poszłam jeszcze na kuchnie. Dopilnuję wypieków. Podeszłam do Krysi, Marii i Czesława.
- Cześć- powiedziałam
- Cześć Misa, właśnie mieliśmy robić szarlotkę, sernik, ciasteczka cytrynowe, deser jogurtowo truskawkowy, Creme Brulee, Ciasto kokosowe i Twój ulubiony Mus czekoladowy z chili
- No to do roboty! Mamy kupę roboty!
Krysia zaczęła robić sernik, ciasto kokosowe; Maria ciasteczka cytrynowe i jagodowe; Czesiek Creme brulee i Tiramisu, a Ja Mus czekoladowy, deser J-T i Moją szarlotkę. Zaczęliśmy. Ja uporałam się ze wszystkim najszybciej, więc pomogłam Krysi, a Czesiek jak skończył pomógł Marii. Zajęło nam to mało czasu, mimo, że ja robiłam trzy szarlotki. W końcu schodzą. Zanim wyszłam, dostałam trzy kawałki ciasta kokosowego, mus i trochę ciasteczek. Wróciłam do domu i była piętnasta
- Gdzie ty tyle byłaś dziecko?
- Pobiegać, w sklepie, w piekarni i w barze. A! Przyniosłam ciasto, mus i ciasteczka.
- I czego się mogłam spodziewać?
- Niewiem ciociu. Cześć wujku
- Cześć mała
- Jak tam mecz? Kto wygrał?
- Polska
- To świetnie!
- Znowu w barze?
- I w lesie, i w sklepie i w...
Nie dał mi skończyć
- Niech zgadnę... I w piekarni
- Brawo! Macie ochotę na ciasto?
- Jasne, czemu nie
Powiedzieli w tym samym momencie. Nałożyłam ciasto na talerzyki i poszłam do salonu. Zjedliśmy oglądając film Step Up: All in. Potem wyniosłam talerzyki i poszłam się spotkać z Cat. Umowiłyśmy się w parku przy jeziorku. Przywitałyśmy się przytuleniem
- Idę dzisiaj się spotkać z Chrisem!
- To wspaniale! Co masz zamiar na siebie włożyć?
- Nie wiem, ale idziemy na spacer wieczorem!
- To może tą krótką bluzkę i spodenki? Tamte ciemne trampki będą pasować idealnie!
- Tak! Świetny pomysł!
- A z włosami co chcesz zrobić?
- YYYYYYYY... jeszcze się... nie zastanawiałam.
- To może... zamast znowu wązać je w ciasną kitkę, ja cię uczeszę inaczej?
- Chyba się boję
- Nie masz czego. Wiesz, że nieraz pomagam w salonie fryzjersko-kosmetycznym. Patrzę jak inne kobiety to robią i się uczę.
- No dobra.
Gadałyśmy jeszcze chwilę i pooszłyśmy do domu Cat. Przywitałyśmy się z jej mamą i ruszyłyśmy do jej pokoju. Podeszła do szafy i wyciągnęła krótką granatową bluzkę i spodenki. Ubrała się w to i założyła trampki. Usiadła na fotelu, a ja rozczesałam jej włosy. Zaczęłam pleść dwa małe warkoczyki i złączyłam je z tyłu głowy. Zrobiłam jej też delikatny makijaż. Pomalowałam jej rzęsy i powieki delikatnym fioletowym cieniem. Podkreśliłam jej policzki różem i usta różowym błyszczykiem. Kicia wstała i podeszła do lustra. Wyglądała pięknie. Jej też się podoba. Zeszłyśmy na dół, bo ja już idę, a ona idzie się spotkać z Chrisem. Podprowadziłam ją do parku i pożegnałam. Wróciłam do domu i poszłam do pokoju. Wzięłam książkę ,,Naznaczona'' i zaczęłam czytać. Kilka dni temu ją kupiłam, a dopiero teraz zaczynam czytać. Czytałam do dziesiątej i poszłam spać.

CZYTASZ
Wojna Watah
WerewolfAramisa jest bardzo wrażliwą i energiczną dziewczynką. Kiedy jej rodzina wpada w kłopoty jej życie całkiem się komplikuje... Musi uporać się z przeciwnościami losu. Musi chronić swej Watahy. Ale czy uda jej się? Czy wszystko pójdzie zgodnie z planem...