Następnego dnia Sanemi i Tomioka spotkali się przed rezydencją ich mistrza.
S- Gotowy?
T- Tak tylko się nie wyspałem.
S- Ja dziwnie też.
T- No nic chodźmy.Oboje wyszli do środka.
G- Moje dzieci, w czym mogę pomóc?
S- Przyszliśmy złożyć raport.
G- Słucham.
T- Stare ruiny faktycznie były niegdyś zamkiem z rodziną królewską.
S- Ale mizerne władze doprowadziły do buntu wśród mieszkańców pobliskich terenów.
T- Byli zmuszeni najechać zamek i zabili wszystkich poza księciem.
S- Wbrew temu co mówią księgi, nie zmienił się w demona ze względu na śmierć rodziny, ale dlatego że jego ukochany zorganizował te rzeź.
T- Jak mistrz powiedział przeklnął swoje życie i zniszczył zamek wraz z ludźmi a sam zaczął swoją podróż jako demon.
G- Wystarczy, wiem więcej niż chciałem.
S- Za pozwoleniem mistrzu pójdziemy już trenować.
G- Intrygujące... Czy będę wam przeszkadzał?
T- Sanemi?
S- Nie mam zastrzeżeń.
T- W takim razie zapraszamy.
G- Miło.Cała trójka ruszyła na plac treningowy.
G- Ja sobie usiądę i popatrzę.
T- Tak jest.
S- To jak wynaleźć swoją technikę?
T- Są 2 punkty: Zaakceptowanie swojej przeszłości oraz wad.
S- Czyli?Tomioka przywołał motyla.
T- Zaakceptowanie przeszłości czyli śmierci bliskich ci osób.
S- Nie obchodzi mnie rodzina.
T- To zaakceptowanie i przyznanie się do wad.
S- Czyli?
T- Czyli przyznanie się przed lustrem że jesteś psychopatą.
S- Nie jestem.
T- Jesteś.
G- Owszem jesteś.
S- Tatoooo.
G- Przepraszam.
S- No dobrze może czasem coś odwalę.
T- Czesem?
S- Zawsze...
T- Dobrze jeśli te 2 punkty mamy zaliczone musisz zastanowić się jakie są twoje mocne strony. Na przykład moją jest cierpliwość dlatego żeby użyć mocy muszę czekać minutę, ale za to efekt jest potężny.S- Hmm czy moja agresja jest mocną stroną?
T- Nie.
S- Ambicja?
T- Nie.
S- To... Co jest moją mocną stroną.
T- Wiesz że sam nie wiem? XD
G- Determinacja.
S- Determinacja?
G- Determinacja.
S- Rozwiń ojcze.
G- Jesteś tarczą Tomioki, skałą której nic nie zniszczy.
S- Co to znaczy?
G- Ty mi powiedz.
S- Hmm chyba w tym duecie robię za tarczę.
T- I to jest sporo.
G- Tomioka ma rację, dobranie was to nie był przypadek. Jesteście dla siebie stworzeni.
S- Rozumiem że tylko w kontekście walki.
G- Nie wpływam na relacje osobiste moich dzieci, ale jeśli już coś między wami ma być to nie mam nic przeciwko.
S- Serio?
T- Ekhem... Mamy tu trening.
G- A tak... Kontynuuj.
T- Na samym początku musisz nazwać te moc.
S- Nazwać?
T- Każda technika ma oblicze werbalne bez tego nic nie uderzysz.
S- Witrzny Berserek.
T- Dobrze teraz użyj na manekinie.
S- Oddech wiatru podstawa 11 - Wietrzny Berserek!!!
G- Hmm nic się nie dzieje.
S- Nie wiem czemu.
T- Ale ja tak.
S- Słuchamy krynico wiedzy.
T- Pamiętasz jak byliśmy dziećmi i walczyliśmy?
S- Pamiętam mistrz nas wtedy przygarnął.
T- Twoja siła wzrastała wraz z poniesionymi ranami.
S- I co?
T- To...
CZYTASZ
Gdzie wieje wiatr
AbenteuerDużo osób bardzo czekało na tą cześć, więc oto jest książka z shipem Sanemi x Tomioka. Historia mówi o 2 filarach których głównym zadaniem jest zabić przybywające księżyce znane w ich świecie jako demony. Czy pomimo odmiennych charakterów podołają w...