Kurwa zaraz się spóźnię do szkoły... Wszystko tylko przez tego zjeba! Wychodząc z domu przyszło mi powiadomienie ma telefon. Napisała tym razem Daki. Wstyd Akaza Nie widziałem o co jej chodzi. Przed szkołą zdałem sobie sprawę z jednej rzeczy. Japierdole będą dymy... Ostatnio w szkole dziewczyna mnie zapraszała, na to żebym do niej przyszedł w weekend. Powinienem sobie o tym przypomnieć kiedy przyszło mi zdjęcie od niej... Nawet nie powiedziałem, że mnie nie będzie... Już widzę to jak, szykuje jakiś napój z detergentów. Mmmm kocham domestos. Tak fajne szczypie w gardło i jest jak lawa w żołądku.
Jedynym plusem było to, że wpisano nam dosłownie 10 minut przed dzwonkiem zastępstwo na wychowawczą. Zazwyczaj nam pierwszą lekcje odwołują, lecz to chyba była sytuacja awaryjna. Znowu ledwo zdążyłem na lekcje. Usiadłem i się położyłem na ławce. Czułem jej wzrok na sobie. Nie miałem siły nawet się na nią spojrzeć. A co dopiero na Doume. Jeszcze raz zobaczę jego mordę, to jej już nie będzie.
Wychowawca poruszył temat samo oceny i oceny rówieśników. Prosił o słuchanie ze zrozumieniem, lecz takie osoby jak ja, a było parę takich w klasie, za dużo o tym słyszała i miała już dość. Skończył 15 minut przed dzwonkiem, więc dał nam wolną amerykankę. Ledwo co się podniosłem do pozycji prostej siedzącej, a tam już gang. Douma, Daki i jakieś dziewczyny. Ledwo kontaktowałem ze światem. Walczyłem wręcz z nie zaśnięciem.
- Co to miało być?! - Wydarła się na mnie dziewczyna. - Ja cię tutaj zapraszam, zgadzasz się, a nawet nie wspomnisz, że cię nie będzie!
Większość osób rozmawiało razem, jednak parę z nich odwróciło się, aby dowiedzieć się o ć chodzi. Długo włosa się wręcz gotowała od złości.
- Tak wiem, wiem zwaliłem sprawę, jestem tragiczny - powiedziałem od niechęci, tak jakbym wyjął jej to z ust.
- Zwalić to ty se możesz konia! - Nawet nie ba się opisać jej gniewu, do tego zaczęto słyszeć jakieś chichoty z tyłu. - A wy z czego rżyta?!
Jeden chłopak odezwał się na to.
- Potężna ta malinka - przeszły mnie dreszcze, z pośpiechu zapomniałam jej zakryć. Poczułam jak większość się odwraca w moją stronę. Teraz to chciałem zapaść się pod ziemię. To wszystko przez tego zjeba!
- Ej! Faktycznie -Daki się zdziwiła, ale szybko niepostrzeżenie złapała za moje policzki i przekręciła je na bok.
Widziałem już jej minę. Zachowanie spierdolenia społecznego, czyli twarz i brudne myśli yaoistki. Teraz może było by strzelać co powie, albo się zapyta.
- Ruchałeś się? - chytry uśmiech się pojawił na jej twarzy.
- CO?! Nie! - Wyparłem się praktycznie od razu.
- To skąd to masz?~ - zapytała ciekawa rezultatu.
- Najlepsze jest to w tym wszystkim, że ja nie wiem - opuściłem ręce.
Puściła mnie i się uśmiechnęła.
- No dobrze, wybaczam ci. Ty mi zawsze potrafisz poprawić humor! - Na koniec przytuliła mnie szybko.
Dzwonek zdążył zadzwonić, a ona ledwo mnie nie wyrzuciła z tej ławki. Dowiedziałem się, że na domówce w sumie nic się nie działo, a i tak był rozpierdol. Oglądali jakieś "cool kids" na YouTube, jedli zupki chińskie itp.
Ona jak to ona ledwo mnie nie udusiła. Patrzyła się na tą szyję, normalnie jak na kuźwa jakiś obraz Leonardo da Vinciego. Czasami na prawdę się zastanawiam jak Nakime wytrzymuje z nią. Parę osób zaczęło mówić, iż podobno jesteśmy parą. No na prawdę gej z yaoistką tego jeszcze nie grali. Może dlatego, iż ukrywam się ze swoją tożsamością?... Ehh no cóż taki już jest los, a ja na to nie mam wpłuwu. Ciekawe kiedy sobie kogoś znajdzie. Nie zdziwię się jak nigdy.
***
Nareszcie już po szkole. Poszedłem do szkolnej toalety aby z niej skorzystać. Kiedy skończyłem myć ręce, ktoś mnie przygwoździł swoim ciałem do ściany. Nagle wsunął łape pod moją koszulkę.
- Co ty odpier- przerwano mi.
- Ciii... Akaza-dono~ wiesz czy nie.. Ja zawsze będę nad tobą dominować. Nie ważne co zrobisz, to i tak sobie dam z tym radę. Nie pozbędziesz się mnie~ - mówił przesuwając ręką po moim ciele. Jego głos był zimny z nutką grozy. Zdziwiło mnie jego zachowanie. - Nawet nie próbuje nade mną górować, bo źle to się dla ciebie skończy - Puścił mnie i wyszedł z toalety. On jest jakiś pierdolnięty?...
Próbowałem o tym za dużo nie myśleć kiedy wracałem do domu, lecz się po prostu nie dało... Prawie wpadłem pod samochód... Nie wiem co się dzieje. Ledwo zaczął się rok szkolny, a tu tyle się dzieje. Coś mnie ominęło w wakacje?... Może, ale teraz koniec laby, to jest liceum, zaczynają się sprawdziany i kartkówki więc trzeba spiąć dupe i wziąć się za naukę.
***
Jest już po 20 a ja skończyłem z lekcjami. Postanowiłem, że sprawdzę wiadomości na telefonie. Tym razem, nie było żadnej wiadomości od moich znajomych. Widziałem tylko powiadomienie z instagrama. Ugh! Jak ja czasami mam ochotę jej przypierdolić. Shinobu wstawiła znowu jakieś zdjęcia. Jak zwykle z Doumą. Jak grają w jakieś gry planszowe, czy np. Leży głową na jego kolanach. Kiedyś byli parą lecz ze sobą zerwali, ponieważ postanowili być tylko przyjaciółmi. Ta mhm, nadal się zachowują jak para. Nawet nie chcę myśleć nad tym, ile razy już się ruchali. Blondynowi to się podoba bo może podrywać do każdej, nawet mnie się ten śmierć uczepił. Nwm może on był wczoraj u niej a dopiero teraz wstawiła zdjęcia?.. Mniejsza z tym i tak się bawili w łóżku. Zmarszczyłem tylko na to brwi.
Mam dosyć tego, że nagle początek szkoły a tu on cały czas mi dupe zawraca. Rok do roku to samo. Ten typ jest jak kula u nogi. Niby to ignorujesz, ale cały czas cię denerwuje. Pewnie przez wakacje siedział i myślał nad sposobami na denerwowanie mnie. Te pocałunki, za kogo on sie uważa?! Chyba mnie pomylił z jakąś swoją fanką. Dziadu zachciało się dominacji. Niech se idzie to tej swojej Shinobu. Myśląc o tym cały się gotuje ze złości. Może sobie jeszcze myśli, że uda mu się mnie uwieść. Pfff on nigdy mnie nie zdobędzie. Przecież nie jestem gejem, chyba. Chuj wie. Gówno mnie to teraz obchodzi. Teraz moim zdaniem jest go zignorować.
-------------------
Bardzo wam wszystkim dziękuję!
Ta książka posiada już 200 ★ i ponad 3 tyś. wyświetleń!
Postaram się w trybie ekspresowym z powodu na przerwę wstawić kolejny rozdział.
Jak chcecie kolejny rozdział bo go nie wstawiam przez jakiś czas to proszę się upominać bo brakuje mi motywacji!
Do zobaczenia (≡^∇^≡)

CZYTASZ
Why you?! (Akaza x Douma)
RomanceWydażenia się odbywają w XXI wieku, czyli naszym obecnym. Akaza to chłopak który uczęszcza do liceum. Nastał moment kiedy pora wrócić do szkoły po długich wakacjach. Wszytko było by dobrze gdyby nie jeden chłopak... Douma, rówieśnik Akazy jak równi...