II

150 6 16
                                    

HAN

Cyrk 🎪

Piegusek🍪
UWAGA UWAGA‼️
Znalazłem..

Wyrośnięte dziecko 🧍
Co znalazłeś?

Piegusek🍪
Chłopaka.

Żyrafka🦒
szybciej niż ja?😨

Piegusek🍪
Który będzie chodził z nami do klasy.

Puppy🐶
Nie dało się tego napisać w jednej wiadomości?

Piegusek🍪
Słuchajcie nazywa się Seo Changbin, jest na prawde bardzo muskularny i najlepsze to, że jest hoot😩

Dziadek👨‍🦽
Tak jak mówiłem, tylko to ci siedzi w głowie.

Piegusek🍪
Czepiasz się.
Ale słuchajcie to.

Wyrośnięte dziecko 🧍
Słuchamy.

Piegusek🍪
Ma znajomego co też chodzi do naszej szkoły, ale do starszej klasy.

Dziadek👨‍🦽
Do tej co ja?

Piegusek🍪
Wydaje mi się, że nie.

Puppy🐶
Wygląda jak Pokemon?

Spiderman(Peter)🕷️
Seungmin przysiegam na moja ulubiona sałatkę owocową, jeszcze jedno słowo, a jesteś trup.

Piegusek🍪
O co chodzi?

Dziadek👨‍🦽
Czyżby pierwsza miłość Jisunga?

Żyrafka🦒
Te dzieci tak szybko dorastają🥹

Spiderman(Peter)🕷️
Przestańcie, w nikim się nie zakochałem, a ty Seungmin masz mieć buzię zamkniętą, jak pies w kagańcu.

Puppy🐶
Dobra, dobra nic nie powiem.

Odłożyłem telefon na stolik nocny. Szczerze? Seungmin miał ogromne szczęście, że nie pisnął słowa więcej, bo skończyłby tragicznie. Na zegarze widniała godzina 17:02. Postanowiłem pójść się przewietrzyć i od razu zrobić zakupy, by odciążyć mamę od tego. Wyszedłem z pokoju i poszedłem do kuchni, w której zrobiłem listę zakupów, a następnie poszedłem ubrać grubszą bluzę i trampki.
///////
Nie miałem konkretnego miejsca do którego mógłbym się udać, po prostu szedłem przed siebie jak zawsze, a skoro sklep mamy dobre dwadzieścia metrów od domu, to nie muszę się martwić zakupami. Szedłem już dobre piętnaście minut i patrząc na to, że jest pierwsza połowa września to jest strasznie zimno. Postanowiłem zawrócić w stronę sklepu.

Po kolejnych piętnastu minutach nie czulem w ogóle palcy od zimna. „Czemu do cholery jest tak zimno, przecież jeszcze jest lato". Fakt, że lubię jesień nie zmienia mojego zdania na temat zimnych temperatur, których nie trawię. Wszedłem do sklepu w którym od razu opatuliło mnie ciepło. Wyjąłem z kieszeni listę i zacząłem wkładać do koszyka potrzebne mi rzeczy. Rozbrzmiał dzwonek do mojego telefonu, co mnie zdziwiło, bo to nie dzwoniła mama ani Seungmin, a Felix.

- Halo?- odebrałem, szukając wzrokiem ciasta ryżowego na tteokbokki.

- Jisung Hyung słuchaj, bo jest siódmy września nie.. i-i za tydzień to w sumie razem mamy urodziny, więc się zastanawiałem czy nie chcesz zorganizować ich razem?..- Spytał speszony, jąkając się jak nigdy. Troche mnie zdziwiło nastawienie Felixa do tego pytania, ale wolałem nie wypytywać.

- Ogólnie to tak, najpierw daj mi znaleźć ciasto ryżowe, bo za chiny nie widzę tego nigdzie, a nie spytam o to, gdyż kiedyś coś stłukłem i przez to ekspedientka mnie nie lubi. Zaraz ci odpowiem na to pytanie - oznajmiłem. Wiem, że Felix jest nie cierpliwy, ale to jest zadanie na moim poziomie i chce je wykonać, by nie wyjść na kogoś ograniczonego umysłowo.

List. MinsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz