will you be my sun? - sunlight, sciset [PO POLSKU]

Twilight!?

Pov. Sunset Shimmer

Nagle weszła... Twilight!?

-Twilight? - krzyknęłyśmy wszystkie, aż Rarity się obudziła (bo zemdlała)

-Aa, Tak

-A niech mnie! Dlaczego nie uprzedziłaś że przyjeżdżasz?

-Skarbie te okulary... Powiedziała Rarity

Ja tymczasem spojrzałam na Twilight i się uśmiechnęłam.

-co ty masz na sobie? Wyglądasz... Tak skromnie. - powiedziała Rarity

-To jest mój mundurek

-Twój mundurek? Ale skąd? - spytała Fluttershy

-no, z Crystal Prep - Dlaczego wszyscy w tej szkole wiedzą kim jestem? - spytała

-czy ty powiedziałaś "Crystal Prep"?

Nagle z plecaka wyskoczył jej Spike

I zaczął szczekać

-Spike! - krzyknęłyśmy wszystkie

Znacie imię mojego psa?

Akurat dyrektor celestia przechodziła i oprowadzała dyrektor Grzyb po naszej szkole i powiedziała

-Ee, Twilight?

-To się robi naprawdę śmieszne!

-bardzo przepraszam za nadmierną ciekawość naszej prymuski - powiedziała Dyrektor Grzyb

-waszej prymuski - spytała dyrektor celestia

Dyrektor Grzyb stanęła obok Twilight i powiedziała:

Ci najzdolniejsi są tacy ciekawscy. Pozwolicie, że zaprowadzę ją do jej drużyny.

I poszła.

-Nie wiedziałam że Twilight ma siostrę bliźniaczkę - powiedziała Dyrektorka

-Bo nie ma! Ta Twilight jest na pewno dziewczyną z tego świata, bo nie może być Twilight z świata kucyków, Bo tamta Twilight nie chodzi do Crystal Prep i nie nosi okularów! - powiedziała Pinkie Pie

-mniejsza z tym - powiedziała Celestia

I poszła

------------------------------------
Pov.Twilight

-przepraszam, pani dyrektor. Po prostu szłam za swoimi odczytami. To one doprowadziły mnie do tych dziewczyn i-  - powiedziałam ale dyrektor Grzyb mi przerwała

-Twilight to, co robisz w czasie wolnym, mało mnie interesuje, ale dopóki tu jesteś, ja i całe Crystal Prep wymaga twej całkowitej uwagi.

I już szła gdy nagle powiedziałam

-Jak to możliwe że wszyscy w tej szkole mnie znają?

-może to jest jakiś podstęp? Może chcą osłabić twoją czujność? - powiedziała

-Ale to wcale nie wyglądało na podstęp z ich strony.

-Nie wiem, w co oni grają ale zapewniam cię, że to nie pomoże nam wygrać.

I poszłam