⋆ ˚。⋆୨୧˚Przeprosiny˚୨୧⋆。˚/two/

367 17 42
                                    

Pov- fang

Zadowolony wstałem z lózka po wczorajszym pełnym zdarzeń dniu
Ubrałem się w swój codzienny strój który wyglądał jak - czapka , bluzka, rękawiczki , spodnie i trampki nic nadzwyczajnego

Wyszedłem z pokoju na dól próbujec przypomnieć sobie imię chłopaka z wczoraj coś było na E ale zbyt bardzo się zamyśliłem i wpadłem na Bustera
-uważaj jak idziesz! - krzyknął łapiąc się za głowę
Wstałem i zszedłem po schodach zostawiając Bustera leżącego na podłodze.

Wyszedłem z domu chciałem przeprosić chłopaka z wczoraj więc ruszyłem do punktu medycznego próbując przypomnieć sobie to nieszczęsne imię chłopaka wbiegłem do recepcji
-dajcie mi całą listę chlopaków na E w tym miejscu. - krzyknąłem

Recepcjonistka popatrzyła się na ekran komputera i powiedziała -w tym momencie mamy tylko jednego nazywa się Edgar-

-tak to ten dziękuję, na jakim piętrze się aktualnie znajduje? - zapytałem się

-2 piętro pokój 3 - odpowiedziała z ciepłym uśmiechem na twarzy kiedy ja już od biegłem

Wbiegłem po schodach bo wolałem to od windy i stanąłem pod pokojem 3 popatrzyłem się przez szparę w drzwiach.

Przy jego łózku siedziała dziewczyna musiała być to jego dziewczyna. Zacisnąłem pięści i zęby i wszedłem do środka.

Dziewczyna i chłopak odrazu sie na mnie popatrzyli chłopak ze złością a dziewczyna z zapytaniem

-czego chcesz - powiedział czarno włosy chłopak zaciskając zęby

-uhm, nie wiem jak to ująć siadłem obok dziewczyny chciałem cię przeprosić za wczoraj ja serio nie chciałem cię wtedy atakować.. - powiedziałem drapiąc się po plecach

- nie wierzę ci dlaczego mnie zaatakowaleś kiedy stałem wiedziałeś że nie chcę cię atakować! - krzykną czarno włosy a dziewczyna zaczęła zakrywać uszy

-uh.. Oczywiście. Nie oczekuję od ciebie przebaczenia ale to była moja Pierwsza walka nie wiedziałem że tak się stanie.. - odpowiedziałem

-czekaj... Pierwsza? - na policzkach chłopaka zaczął się pojawiać róż kiedy zaczął przemyślać co się stało -wybaczam- odpowiedział wkoncu a ja energicznie go przytuliłem
Patrząc się z chytrym uśmiechem na dziewczynę za mną
- ah! I to jest Colette moja kuzynka - powiedział z uśmiechem Edgar uśmiechając się do dziewczyny

Nie wiedziałem dlaczego zaregowałem tak zazdrośnie gdy ją zobaczyłem to musiał być tylko przypadek. Dziewczyna musiała już iść więc

po chwili wyjąłem kartkę z kieszeni i zapisałem na niej cyfry - to mój numer jak będziesz czegoś potrzebował to dzwoń- uśmiechnąłem się i mrugnąłem do chłopaka.

On tylko się uśmiechnął. Myślałem chwilę czy mam coś do zrobienia ale przypomniało mi się że Buster i lola są na zbiorach klejnotów więc miałem wolny dom zaprosiłem Edgara na nocowanie w ramach przeprosin -hmmm nie mam nic innego dzisiaj do roboty więc mogę przyjść- powiedział

A ja usmiechnąłem się i powiedziałem - dobrze bądź o 17! Krzyknąłem wybiegając z pokoju chłopaka-

Odrazu pobiegłem do sklepu kupić przekąski wybrałem 2 paczki chipsów i 1 paczke ciastek popcornu nie musiałem brać bo e domu miałem jego zapas na cały rok albo i więcej zapłaciłem i pobiegłem z ekscytacją do domu

Otworzyłem tym razem powoli drzwi aby nic nie rozwalić przed przyjściem chłopaka rozłożyłem przekąski na stole oraz rozłożyłem lózko po siedziałem chwilę na telefonie a po pewnym czasie zapukał Edgar.

Na twarzy był cały czerwony musiało być to z zimna zmierzyłem go wzrokiem i zobaczyłem że był ubrany w bardzo cienkie ubrania więc nie dziwiłem się że było mu tak zimno bo zaczynała się jesień.

Zaprosiłem go do środka zamykając za nim drzwi ten odrazu usiadł na kanapie zajadając się popcornem a ja próbowałem założyć jego kurtkę na wieszak kiedy ona ciągle spadała po chwili udało mi się i usiadłem obok chłopaka na kanapie

-to co chcesz oglądać? - zapytałem się go patrząc się na niego z uśmiechem

-uhm.. Może horror? - odpowiedział chłopak ale zauważyłem że na samą myśl o horrorze chłopak się trzęsie więc włączyłem bajkę.

próbując się do niego przesuwać lecz jego szalik mnie walną prosto w nos
-ała za co to! - krzyknąłem trzymając się za nos
Chłopak Pisną i odrazu przyłożył chusteczkę do mojego nosa aby zatamować krwawienie
-przepraszam czasami go nie kontroluje..! - powiedział chowając końce szalika za plecy

-dobrze zapomnijmy o tym i cieszmy się filmem - uśmiechnalem się i przysunąłem się do chloapaka
A ten po chwili żasną na moim ramieniu zaśmiałem się i zaniosłem go na lózko przytulając się do niego widziąc że dalej się trząsł po dłuższej chwili również zasnąłem

____________________________________

Witam was misie kolorowe i przepraszam ze takie krótkie ale kiedyś zrobię dłuższe może jutro również pojawi się następna część (wyczekujcie) :3
____________________________________

**✿❀Rany nas nie powstrzymają❀✿**/fangar/edgarxfangOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz