Pov-Fang
Usiadłem i złapałem się za szyję zobaczyłem czerwony ślad po duszeniu przez Edgara lekko się zaśmiałem i włączyłem telefon aby zobaczyć godzinę.
Była już prawie czternasta a ja nie mogę spóźnić się na spotkanie z chłopakiem ubrałem swój codzienny strój ale ubrałem marynarkę na bluzkę nic to nie zmieniło ale zawsze coś.
Wybiegłem z pokoju i ruszyłem pod kino miałem je dość blisko więc nie zajęło mi to długo dosłownie 2/3 minuty biegiem
Zobaczyłem Edgara i podszedłem do niego -to jak na jaki film chcesz iść? - powiedziałem a chłopak wskazał ręką na horror
Popatrzyłem się na niego a on na mnie z uśmiechem .Westchnąłem i weszliśmy do poczekalni kupiłem nam 2 mega kubły popcornu i poszliśmy do sali nasza akurat była dwójką podeszliśmy do pracownika i daliśmy mu bilety a ten podziękował nam i wpuścił do środka.
Usiedlismy w żędzie 7 miejsce 7 i 6 cudowne Edgar usiadł w 7 a ja w 6 ktoś usiadł koło Edgara osoba położyła rękę na rękę Edgara a ten zatrzasł się i zabrał rękę.
Widać było że bardzo boi się ludzi najchętniej wykupił bym nam cała salę lecz to było nie wykonalne w tym momencie będę wiedział następnym razem.
Nawet się nie obejrzałem a film się zaczął.
Na początku był mega denny ale się rozkręcił od pierwszego 'skoku' aka 'jumpscare' Edgar aż podskoczył.. Wydawało mi się to słodkie i śmieszne więc położyłem rękę na jego ramieniu aby się uspokoił.
Jednym słowem był słodki ale przy okazji straszniejszy niż te wszystkie jumpscary .
Dalej nic się ciekawego nie działo i film się skończył wyszliśmy z Edgarem z sali kinowej a on podskoczył i mnie przytulił nie widziałem nic słodszego kiedy wtuał się w mój brzuch patrząc się na mnie tymi wielkimi oczyma.
Dobra dość tego.. Wyszliśmy z kina i skierowaliśmy się w stronę mojego domu -hej wpadł byś dziś do mnie? - powiedziałem z uśmiechem na twarzy.
-serio!? Było by świetnie- powiedział a jego mina zbladła
-hej? Co się stało? - zapytałem chłopaka zauważając ponurą minę
- przypomniał mi się wczesniejszy raz.. Ale to nic - uśmiechnął się spowrotem a my byliśmy już koło domu.
Otworzyłem drzwi i puściłem go przodem -witaaam wszyskich!! To jest Edgar będzie tu mieszkał - krzyknąłem na cały dom a chłopak się tego nie spodziewał i jego mina zbladla ciągle się na mnie gapił.
-że co kurwa?! - Buster krzyknął ze schodów biegnąc na dół i lapiąc chłopaka za szyję zaczynając go podduszać ja kopnąłem go w brzuch aby go puścił.
-pozwoliłeś jakiejś obcej dziewczynie tu mieszkać bez mojej wiedzy przez kilka miesięcy- powiedziałem loli nie było od czasu klótni nawet jej nie widziałem.
Przytulilem Edgara lapiąc go za szyję z lekkim uściskiem, - nic ci nie jest Edgar? -
Buster spuścił głowę do dołu a maise aka blond dziewczyna weszła do domu upuściła zakupy i z łzami w oczach go spoliczkowała i wyszła z domu
Nie mogłem z jego miny będzie wiedział aby nie zadzierac z Fangiem.
-niech ten emo ochyda wynosi się z mojego domu natychmiast- powiedział Buster zaciskajsc pięści
- nie on tu zostaję- powiedziałem -
- to on wtedy cię zaatakował! Pamiętasz? On to był on! Teraz boi się przyznać i udaje ofiarę chociaż to on cię prawie zabił ! - w oczach bustera pojawiły się łzy
- o czym ty teraz do mnie mówisz? - zapytałem się kiedy łzy Bustera to był naprawdę zadki widok
- to on prawie cię zabił.. Ciągle powtarzasz że nic nie pamiętasz od czasu ukończenia 13 lat.. Ja masie ty.. Byliśmy wtedy nie pokonani a ten śmieć zaatakował cię i wplątał cię w paraliż senny! - powiedział Buster.
Edgar wybiegł z domu zakrywając się Szalikiem a ja patrzyłem się na bustera kiedy mnie wkoncu przytulił.
A ja upadłem na ziemię z hukiem
____________________________________
Tak to ja przerywam wam w takim cudownym momencie dziś krótszy rozdział misie kolorowe :3
Żebrze o gwiazdki :V
Miejsce na pomysły i poprawki---->
CZYTASZ
**✿❀Rany nas nie powstrzymają❀✿**/fangar/edgarxfang
RomanceWitam was misie kolorowe w opowieści o 2 chłopcach z star parku którzy zostali zmuszeni do walki ze sobą lecz zakochali się w sobie podczas walk