Rozdział 12

55 5 4
                                    

Thomas usłyszał dojrzały męski głos. Zastanawiał się nad tym o co najpierw go zapytać , chociaż najbardziej zależało mu na relacji jego osoby z Kate. Jego wzrok powędrował teraz na nią , nie zauważył nawet kiedy zdążyła się przebrać w czarne ciuchy i płaszcz.

- Dzień Dobry , czy dodzwoniłem się do Mattheo Wiliamsa?

- Tak a z kim ma przyjemność rozmawiać?

- Thomas Pine 

- Musisz być chłopakiem mojej siostry. Właściwie skąd masz mój numer?

- W tej chwili nie ma to znaczenia , posłuchaj mnie teraz uważnie. Twojej siostrze grozi niebezpieczeństwo i chciałbym żebyś przyjechał.

- Niebezpieczeństwo? Dobrze to w takim razie gdzie muszę przyjechać?

- Nowy York , adres wyślę ci smsem. Sprawę omówimy dokładnie na miejscu.

- Dobrze , postaram się przyjechać jak najszybciej.

- To widzimy się na miejscu , do usłyszenia.

- Do usłyszenia.

Rozłączył się i odłożył telefon na stół. Nie spodziewał się , że tak szybko to załatwi , ale miał pewność , że w tych okolicznościach Mattheo będzie musiał przyjechać. Jego plan był już prawie gotowy zostało mu tylko czekać na przyjazd jego przyjaciela i brata Kate a gdy to  wszystko załatwi będzie miał swoje wymarzone wakacje. Odwrócił się i natychmiast zauważył , że Kate nie ma w pokoju. Zgasił papierosa i zaczął iść w stronę schodów. Kiedy był już na górze skierował się w stronę ich sypialnii , otwierając drzwi rozejrzał się po pokoju. Ku jego zaskoczeniu jej tam nie było a drzwi od balkonu były otwarte na rozcież. Na łóżku leżała beżowa koperta , wziął ją do ręki i otworzył. Rozprostował kartkę i zaczął czytać na głos: 

Z rozkazu Wiliama Marley'a , Kate wiliams zostaje zabrana do naszej siedziby. Zostanie poddana przesłuchaniu oraz poniesie  karę za śmierć Alexa Marley'a. Jeśli chcesz ją jeszcze ujrzeć Pine to masz czas do jutra i przywieź nam  250 tyś dolarów w gotówce , jeśli nie to pożegnaj się z nią na zawsze. Czas tyka Tom.       

 Jego myśli przyspieszyły, a jego serce waliło mocniej niż kiedykolwiek wcześniej.  Czuł mieszankę gniewu i strachu oraz zdeterminowania, aby ją uratować. Próbował zachować spokój, ale jego umysł pędził, gdy ogarnął go strach i wściekłość, wiedząc, że Kate jest w niebezpieczeństwie. Przez parę chwil wciąż wpatrywał się w kartkę i zastanawiał się co zrobić. W końcu wstał , podszedł do komody i wyciągnął pistolet. Kiedy upewnił się , że jest naładowany schował go do kieszeni jego kurtki. Szybko wziął telefon i kluczyki do auta po czym wyszedł z domu. Jedyne czego chciał to zabrać ją z tamtąd i zabić każdego kto tylko ją dotknie. Wsiadł do swojego czarnego BMW odpalając silnik i naciskając pedał gazu.  

- Niech tylko dorwę tych sukinsynów to przysięgam , że ich zabije.  

Warknął do siebie po czym jedną ręką na panelu wystukał numer do Petera i Mattheo. Musiał ich powiadomić o tym co się stało i to natychmiast. Oboje odebrali po chwili i spytali się o co chodzi.

- Panowie , Kate została porwana więc musimy spotkać się w innym miejscu niż planowałem. Siedziba Marley'a znajduje się  w Los Angeles . 

Kobieta w Czarnym PłaszczuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz