Minęło już parę tygodni odkąd ja i fang się przyjaźnimy. Jesteśmy idealnym duo, jeżeli mam być szczery to nigdy nie spotkałem kogoś tak miłego i kogoś kto mnie tak zrozumie jak właśnie on. Zaplanowaliśmy sobie kolejne spotkanie które będzie dzisiaj wieczorem jak zawsze na skate parku. Było już południe kiedy wróciłem ze szkoły i siedziałem w swoim pokoju. Nagle dostałem dziwną wiadomość od Fanga.
- EJ HELP
- Noooo co??
- jakaś typiara do mnie wypisuje różne STRASZNE rzeczy 😰 - wysłał mi screenshot wiadomości
"Będziesz mój...tylko mój. Nikt mi nie przeszkodzi" i takie podobne rzeczy.Szczerze, było to mega dziwne. Kto normalny pisałby takie rzeczy? Nikt. Pewnie ktoś robi sobie z niego żarty ale...no nie wiem. Całe popołudnie myślałem o tym aż w końcu zacząłem się szykować żeby się spotkać z Fangiem. Jak zawsze wystylizowałem włosy i się ubrałem. Wyszłem z domu i w drodze na skate park kiedy byłem już praktycznie przed skate parkiem ktoś mnie zatrzymał, niestety nie widziałem jego albo jej twarzy ale słyszałem jak wyszeptała coś w stylu "pożałujesz tego że z nim rozmawiałeś" i poszła sobie odpychając mnie na bok. Zignorowałem to bo myślałem że to wszystko jeden głupi żart. Później dotarłem na skate park i zobaczyłem Fanga który siedział na rampie jak zawsze ale teraz wyglądał inaczej...wyglądał na wystraszonego i trochę zestresowanego. Podeszłem do niego ale ten nei zeskoczył z rampy tylko siedział i patrzył się w dół z zierenicami wbitymi w ziemię. Stałem tam przez chwilę bez ruchu w całkowitej ciszy aż w końcu się odezwałem.
- Fang ? Wszystko okej ? - powiedziałem do niego a ten się ocknął i na mnie spojrzał.
- co? Ta ta jasne wszystko git... - uśmiechnął się lekko i powoli zeszedł z rampy.
- no wiesz bo nie wygląda że wszystko okej, wiesz że możesz mi powiedzieć wszystko
- słuchaj jestem tylko trochę zestresowany ale to nic takiego. Ta głupią wiadomość wybiła mnie z rytmu ale jestem pewny że to wszystko to tylko żart.
- no niby tak ale co jak ktoś serio coś ci zrobi ?Rozmowa na ten temat ciągnęła się przez cały czas do póki fang nie otrzymał kolejnej wiadomości od nieznanego numeru. W wiadomości znajdowało się zdjęcie mnie i Fanga jak siedzimy na rampie we dwoje właśnie teraz...
- f-fang...- spojrzałem na jego telefon a później na niego.
- wiem...- popatrzał na mnie i zeszedł z rampy.Zaczął szukać osób które mogły być gdzieś w okolicach tego skate parku a ja siedziałem i patrzyłem na niego i trzęsłem się z zimna. Było zajebiście zimno a do tego teraz ktoś nas obserwuje. Po jakimś czasie fang wrócił do mnie i powiedział że nikogo nie znalazł więc po prostu dalej rozmawialiśmy. Robiło się coraz zimniej więc postanowiliśmy zbierać się do domu i tak też zrobiliśmy. Zeszliśmy z rampy i udaliśmy się w stronę naszych domów. Po drodze rozmawialiśmy i śmialiśmy się nawzajem, fajnie spędzaliśmy czas. Fang odprowadził mnie do domu i się pożegnaliśmy. Poszłem do swojego pokoju i położyłem się na chwilę. Po jakimś czasie dostałem wiadomość od nieznanego numeru. "Mam cię na oku". Co to ma znaczyć , kolejna osoba która robi sobie z nas żarty. Ale to już jest mega wkurwiające , zrobiłem screenshota i wysłałem do Fanga. Na co on mi odpisał .
- nie wydaje mi się że to są żarty...
CZYTASZ
Po burzy zawsze pojawia się słońce
RomanceBrawl stars fanfiction. mniej więcej jest to Fang x Edgar gdzie Edgar jest chłopakiem który jest odrzucany przez wszystkich ale fang zmieni jego życie na lepsze