17

643 25 9
                                    

1...
Zaczełam odliczać widząc coraz bliżej sylwetki mężczyzn.
2...
Szykowałyśmy się obie do biegu
3...START
Biegłyśmy ile sił w nogach, widziałam kątem oka jak bracia też zaczynają biec.
Skręcam w zaułek obok sklepu jeszcze kilometr i będzie mój  znajomy. Usłyszałam cichy krzyk mojej siostry, a gdyż się odwróciłam zobaczyłam że trzyma ją Will i Shane. A w moją stronę szedł Tony z Vincentem, Dylan pilnował żebyśmy nie uciekły przypadkiem bacznie nas obserwując.
- Droga Hailie nie masz już dokąd uciekać więc się podaj-
Był coraz bliżej, zaraz ,,Był"? GDZIE JEST TONY!?!????!??!!!!! W tym momencie poczułam jak ktoś łapie mnie za nadgarstki. Wiedziałam już że nie mam szans, ale zaczęłam się szarpać. Kiedy Tony ledwo mnie utrzymywał Vinc wyciągnął coś z kieszeni i zaczął niebezpiecznie się zbliżać. Mój kochany braciszek który mnie trzymał złapał mnie tylko mocniej. Następnie nie spodziewanie poczułam ukłucie w ramię i zaczęłam odpływać, ostatnią życz którą pamiętam to jak Dylan niósł mnie do auta Willa.   

Gorsza bliźniaczka\\ rodzina monetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz