Ktoś mi mówi, zdejmij kaptur.
Tylko jak, gdy się w nim czuję najlepiej.
A myślą, że mam depresyjny nastrój.
A to przecież nie Manchester.
Chcę już tylko stworzyć coś wielkiego.
Więc kiedy obraziłem poezję?
Przecież to nie ja tworzę coś średniego.
Ktoś mi mówi, że chcę tylko modelkę.
Co ja poradzę, że tak kocham piękno.
Chociaż liczy też się ta dusza.
U mnie ostatnio jest za duża prędkość.
Ty dalej swojej drogi szukasz.
Mnie się pytają, czy urosłem.
Po prostu włożyłem wyższe buty.
Ktoś mi gada, że w piórka obrosłem.
Myślą tak, bo umiem swój talent użyć.
Tymczasem oni nic nie robią.
Bo ich marne kroki tak niewidoczne.
Już pomysły się nie skończą.
Dla nich to takie niewygodne.
Uważają mnie niektórzy za wroga.
Bo powiedziałem, co myślę.
I dalej myślą, że chodzimy po tych samych schodach.
Zapomnieli, że mają tu tylko artystę.
CZYTASZ
Chowam w dłonie twarz
PoetryCzasem chowamy twarz w dłonie bo tylko to nam pozostało, a czasem chcemy tylko ją ukryć przed światem. Zapraszam was na tę podróż, w której może odnajdziecie samych siebie. Gatunek: poezja Okładka: @-_estera_- ©BARTEK 2024