Racing shadows [18+]

Rozdział 6

Przepraszam was jak będą jakieś literówki czy coś ale podczas pisania tego rozdziału jakimś cudem mi się nie zapisał i pisałam go dwa razy.

Ezra

Myślałem, że ukręcę łeb tej blond piździe, nie interesowałoby mnie nawet że to dziewczyna Olivera. Musiała się pojawić w takim momencie. Ale w końcu chociaż trochę zasmakowałem Lilith. Oboje byliśmy pijani, więc nie zarzucę sobie, że ja ją do czegokolwiek zmusiłem. Tym bardziej że to ona dawała mi rozkazy. Kurwa ja przez tą dziewczynę oszaleje. Jest w stanie zrobić ze mną wszystko co chce. Tak bardzo jej chce, ale nie mogę się tak spieszyć. Bardzo cieszył mnie fakt, że nie zaprzeczyła na moje pytanie.

Jej ciało wijące się tuż przy moim. Kurwa. Będę sobie to cały czas wyobrażać. Jej dłonie sunące po moim ciele był czymś przez co czułem jakby wszystkie moje grzechy nagle gdzieś wyparowały i zostawiły miejsce na grzechy popełnione z nią. Będzie robić co jej tylko mówię, nie będzie mi odmawiać. Sprawię, że będzie tylko moja, a jeśli ktokolwiek jej dotknie nie obudzi się już następnego dnia. Cierpienie, to będzie coś czego doświadczy osobą, która ją dotknie w jakiś sposób, który mi się nie spodoba. Tej nocy by mi uległa. Zniszczyłbym ją i stworzył taką jaką bym chciał. Ale to nie ten moment. Mam do załatwienia jeszcze kilka spraw. Znaleźć sprawcę jej wypadku.

Tak kurewsko bolał mnie kutas, że jak dziś nie zarucham to mi chyba wybuchnie. Obiecuje to sobie. Gdy będę rżnąć jakąś laskę będę myślał tylko o mojej Lilith. Impreza cały czas trwała w najlepsze. Poszedłem szukać Loana o ile już nie był w jakimś miejscu i nie jebał jakieś dupy. Chyba nowy rekord, stał i bajerował dopiero jakąś laskę. Czułem na sobie wzrok wielu osób, a raczej napalonych dziewczyn, którym brakowało seksu.

Stałem już obok blondyna a on posłał mi spojrzenie, które miało chyba znaczyć żebym spierdalał. Jak tyle wytrzymał bez wsadzenia swojego chuje w jakąś cipę i to jeszcze trochę wytrzyma.

-Stary masz może coś o tym wypadku? - poprosiłem Loana by pomógł mi z tą sprawą i popytał ludzi czy może czegoś nie widzieli.

-Być może mam. Jakiś typek mówił, że na jego filmiki widać, jak ktoś grzebie przy jej samochodzie. Ma mi go wysłać, ale jeszcze tego nie zrobił. A teraz wybacz ta piękna pani nie może na mnie czekać - wskazał na dziewczynę, która była obok niego. Skinąłem głową i odszedłem.

Od jakiegoś czasu kleiła się do mnie jakaś dziewczyna. Idealna okazja na zaruchanie. Dopiłem alkohol, który męczyłem już od jakiegoś czasu i poszedłem z nią w trochę ustronniejsze miejsce. Nie mam ochoty, żeby masa ludzi się na nas gapiła, jak chcą sobie popatrzyć jak ktoś się rucha to niech pornola se włączą.

***

Oglądałem właśnie filmik, który wysłał mi Loan. Tak jak mówił, na filmiku widać, jak ktoś grzebie przy jej samochodzie. Nie znałem go, ale niedługo poznam. Jestem już bliżej tego wszystkiego.

Nagle wpadłem na pomysł, zatrzymałem filmik w momencie, gdy twarz nie znajomego jest dość dobrze widoczna i zrobiłem zrzut ekranu. Oliver on może będzie wiedzieć kto to, tylko nie mogę mu na razie powiedzieć do czego jest mi to potrzebne.

Ezra: Oliver mam do ciebie sprawę.

Oliver: No co takiego?

Ezra: wyślę Ci coś i powiedz mi czy poznajesz tę osobę, dobra?

Oliver: Spróbuje ci pomóc.

Ezra: *wysłano zdjęcie*

Oliver: Nie jestem pewien, bo dawno go nie widziałem ale to chyba Kai Smith. Jest synem dyrektorki tam gdzie chodziłem, a teraz łaskawie powiedz mi po co ci to.