Nie wiem czemu ten rozdział jakoś wyjątkowo mi się podoba hahaha.
Miłego czytania!!!Lilith
Wiedziałam, że będzie ciężko, jest południe, czyli będzie ogromny ruch i korki. Muszę myśleć rozsądnie by nie wpakować się w żaden korek, bo będzie potem ciężko. Zerkałam za siebie by sprawdzić jak blisko mnie jest za mną tamten samochód. Wyprzedzając samochody słyszałam jak na mnie trąbili ich kierowcy. Nie chciałam się rozbić i spowodować wypadku. Chwila nieuwagi i zobaczyłam, że czarny mercedes mnie wyprzedza. Czyli mnie nie śledził, osoba, która kierowała chce się ścigać. Trochę się uspokoiłam, nie śledził mnie nikt.
Wzięłam się w garść i dodałam gazu chcąc dogonić mojego rywala. Jechaliśmy łeb w łeb, gdy nagle kierowca tamtego samochodu opuścił szybę... Zatkało mnie, zwolniłam i chciałam się mu przyjrzeć. Nie mogłam uwierzyć, że to był on, nie widzieliśmy się dwa lata. On wrócił tu i chce się ze mną ścigać. Tylko zastanawia mnie czy on wiedział, że to ja kierowałam czy raczej upatrzył sobie mnie jako przypadkową osobę. Gdy byliśmy razem nazywano nas jednymi z najlepszych. Oboje rządziliśmy w Seattle, jeśli chodzi o wyścigi.
Zostawił mnie przez to co mi się przytrafiło na jego imprezie. Uważał, że to ja się wsadziłam jego najlepszemu przyjacielowi do łóżka, tylko że prawda byłą taka, że mnie naćpał i zgwałcił. Nienawidziłam go za to jak postąpił i dalej go nienawidzę. Jego powrót nie jest bez przyczyny, myślałam, że nigdy się już tu nie zjawi a jednak. Moje chęci do wygrania z nim wzrosły jeszcze bardziej, chciałam mu utrzeć nosa.
Jechałam prosto pod swój dom niech wie z kim ma styczność. Nie jestem już tą samą Lilith co kiedyś, nie dam się zranić. Wiele pracowałam by wyprzeć z siebie takie uczucie jak miłość i mi się w końcu udało. Jebią mnie jakieś związki, a seks stał się dla mnie czymś czego nie chce zaznać. Brzydzę się swojego ciała, na samą myśl, gdzie dotykał mnie ten jego obleśny kolega podchodzi mi żółć do gardła.
Byłam już na niego nieźle wkurwiona kilka razy próbował we mnie wjechać, nie raz grał nie czysto ale nikt tego nie udowodnił. Znałam dobrze jego zagrywki nie raz mi się nimi chwalił. To co mówiliśmy sobie zawsze zostawało między nami. Chociaż w tym było można mu zaufać. Starałam się jechać najszybciej jak mogłam na tej drodze, dwa razy stałam już w korku. Nienawidziłam tych ruchliwych dróg, nic tylko stanie w korkach. Chłopak cały czas pozostawał w tyle. Myślałam że to będzie już koniec bo zbliżałam się do domu ale nigdy nic nie idzie po mojej myśli.
W oddali usłyszałam syrenę policyjną, liczyłam z początku, że może gdzieś jest jakiś wypadek. Policja była coraz bliżej, nie miałam ochoty żeby mnie złapali. Dodałam gazu i jak najszybciej skręciłam w jakaś uliczkę, za sobą widziałam samochód chłopaka. Jechał za mną, próbował mnie kilka razy wyprzedzić ale nie pozwoliłam mu na to. Kochany wyścig się nie skończył z powodu że policja nas ściga. Przejeżdżaliśmy przez wiele ciasnych dróg po to by zgubić psiarnię która za nami jechała przez spory czas, w pewnym momencie rozdzieliliśmy się. Na moje szczęście policja pojechała za nim nie za mną. Na mojej twarzy zawitał uśmiech, cieszyłabym się jeszcze bardziej gdyby udałoby się im go złapać. Tylko że szanse na to były małe dobrze znał miasto i wszelkie skróty. Nie raz uciekaliśmy we dwójkę przed policją, dobrze wspominam te czasy. Przy żadnym innym chłopaku nie czułam się tak dobrze jak przy nim.
Zatrzymałam się na środku ulicy centralnie przed moim domem, chwilę później dojechał i on. Udało mu się uciec, zjechał na pobocze i wysiadł z samochodu. Ja natomiast wjechałam na podjazd i siedziałam w samochodzie rozmyślając czy z niego wysiąść czy nie. Jednak szybko ktoś przerwał moje rozmyślanie bo zapukał w szybę, czyli jednak muszę wysiąść. Wzięłam się w garść i po chwili wysiadłam z samochodu stając naprzeciwko chłopaka. Przez ostatni czas sporo się zmienił, wyładniał. Wywiercał swoim wzrokiem we mnie dziurę, nie wiedziałam co mam robić. Kiedyś był mi bliski a teraz? Chce go nienawidzić ale w jego spojrzeniu dostrzegłam coś co wyglądało jak skrucha. Był starszy ode mnie o rok, miał dużo tatuaży i te jebane niebieskie oczy dla których kiedyś przepadłam. Jego fryzura uległa zmianie kiedyś miał brązowe włosy które opadały mu na czoło a teraz je ściął. Nie ważnie jaką będzie jaką będzie mieć fryzurę i tak wygląda w niej dobrze.

CZYTASZ
Racing shadows [18+]
RomanceEzra wyjeżdża na 4 lata, uciekając przed uczuciami. Wraca gdy dowiaduje się że siostra jego przyjaciela miała wypadek. Zaczyna się gra, osoby z otoczenia Lilith dostają wiadomości od nieznajomego. A jeśli ich nie wykonają lub pójdzie coś nie tak cze...