3 lata wcześniej...Zima. Dupa marznie. Męskie dziwki okupują schodki. Warszawskie jak co wieczór i dyskutują o tym co sobie nie kupią za pieniążki z ciężkiej roboty (dawanie dupy).
- Kurwa, zimno - rzekł jeden z żigolaków który nosił nick Łysy.
- To sie ubierz - odpowiedział drżącym głosem Prorok nasz główny bohater.
Łysy spojrzał krzywo na kolege dziwke - Kto ci dał prawo głosu? ‐ po słowach przywalił mu potężnie w ryj.
Prawda taka była, że Łysy niezbyt przepadał za Prorokiem ponieważ jak to mówi ta zdradziecka kurwa kradnie zbyt dużo klientów.
Po tym uderzeniu Prorok zgiął się w pół, a z jego ust wydobyło się ciche jęknięcie.
- H-harder daddy...
Łysy nie zareagował i odwrocił się od leżącego.
Prawo ulicy zabrania pomagania leżącym szmatą na chodniku.
CZYTASZ
Miłość pod latarnią
HumorCzy interesujesz się tym co dzieje się w Warszawie nocą? Na pewno nie to co w Katowicach. Prorok jest męską prostytutką, która zostaje wynajęta przez biznesmena. Jednak jak się okazuję Max ma inne zamiary wobec niego. Jak potoczą się ich losy? Czy...