Pov. Polska
,,Może panienka płakać tyle ile potrzebuje, będę tu siedział i trwał przy pani, aż będziesz czuła się lepiej". Te zdanie rozbrzmiewa się echem w mojej głowie. Strasznie powoli do mnie dochodziło kim jest ta osoba, która przyszła mi na ratunek. Ten zapach, głos i sam sposób mówienia... Nie chce być inaczej, to bezwątpienia musi być III Rzesza. Ale jak? Czy powienienem otworzyć oczy i się przekonać? A co jeśli to prawda? Co jeśli teraz w tej chwili jestem uspokajany przez swojego dawnego najeźdźcę i rozbiorcę, który myśli że jestem jakąś- Właśnie, on nie wie, że ja to JA! On myśli, że jestem jakąś losową kobietą. Otworzyłem oczy i obróciłem głowę w jego kierunku. Bez namysłu wstałem jak poparzony i nie mając lepszego pomysłu na przerobienie tego odruchu na jakiś taki wytłumaczalny, zasalutowałem jak prawdziwy nazista
- H-hail Hitler!To jest oficjalnie najgłupsza rzecz jaką zrobiłem w całym moim, dotychczasowym życiu. Zaskoczony moim nagłym wstaniem i zasalutowaniem, III Rzesza wstał i w miej gwałtowny sposób też zasalutował
III Rzesza
- Hail Hitler - powiedział normalnym głosem - Nie musi panienka tak przy mnie salutować... - jest ewidentnie wybity z tropu. Polska, wymyśl coś!Polska (Mia)
- [Jestem niezmiernie wdzięczna panu za wszelkie starania stworzenia czystej od innych podludzi Niemiec] - powiedziałem co sobie przypomniałem o dawnych nazistach i ich propagandach - [Jest mi niezmiernie przykro, że musiał pan poznać swoją zwolenniczkę w takim wstanie] - pochyliłem głowę na dół. Jestem głupcem mówiąc te kłamstwa by ratować swoje zdrowie mentalne w tej sytuacjiIII Rzesza
- Nic się nie stało - nerwowy śmiech - cieszę się, że mogłem pomóc. Czy jest tu ktoś z panienką, czy panienka sama tutaj przybyła?Polska (Mia)
- [Jestem tutaj ze swoim przyszłym narzeczonym, pozwolił mi odejść, bo chciałam sama z kimś porozmawiać i nawiązać kontakty... Nie spodziewałam się aby jego przyjaciel chciał mnie poderwać czy...] - poklepał mnie pocieszająco po ramieniuIII Rzesza
- Ale nic się, koniec końców, nie wydarzyło. Nie roń łkaj z powodu takiego idoty jakim jest pan Wladimir Stalin, znany też jako Rosja... - niżył się aby wyrównać swój poziom oczu do mojego. Jakim cudem on jest ode mnie większy? Zawsze był taki wielki? - Jeśli to nie problem... Mogę wiedzieć kto jest pani, przyszłym narzeczonym? - zabrzmię jak osoba ze Syndromem sztokholmskim, ale on jest serio przystojny i pociągający, jakby pominąć wszystkie zła jakie zrobiłPolska
- [Pański syn, Niemcy. Nic panu nie mówił?] - podoba mi się ta zdezorientowana mina. Uśmiecham się szerokoIII Rzesza bez komentarza wziął mnie pod rękę i zaczął kierować się w stronę Niemca. Jest wkurzony. Oj, będzie miał Niemiec kazanie od starego i ode mnie jak spotkamy się w pracy. Rozmówca szybko przeprosił Niemca i pospiesznym krokiem zostawił zdziwionego Niemca samego. 'Mój chłopak' obrócił się i widząc zestresowanego mnie, powoli spojrzał na górę. Uśmiechnął się nie wzruszony
Niemcy
- Wnioskując po twojej postawie i minie, coś się jej stało. Dziękuję za ratunek mojej lubej, tatoIII Rzesza
- Nie tatuj mi tu! - przysunął mnie ręką bliżej swojego tłowia. Owinął mnie ojcowskim ramieniem - Rosja starał się położyć ręce gdzie mie powinien, a ty nie przejętym jej nie obecnością sobie rozmawiasz z kimś tak aby wrazue czego mieć ją na oku! - gdyby nie głośna muzyka, to by była chyba drama rokuNiemcy
- Mia, sprowokowana, jest wstanie komuś krtań odgryźć. - powiedział poważnie patrząc mu prosto w oczy, nieśmiało wtuliłem się w III Rzeszę. Dawno nie czułem takiej troski i ochrony bijącej od kogoś - Ale skoro ty postanowiłeś przyjść to pozwolisz, że skończę tamtą rozmowę?
CZYTASZ
Zaczekaj na mnie!
AventuraPolska utknął ponownie pod zaborem, ale kto zwrócił by na to uwagę? Przecież ZSRR jest taki Wspaniały! Wszystkie jego dzieci go kochają, więc czemu Polska się sprzeciwia? (...) ZSRR - Wkurza mnie ten buntownik! Staram się być dla niego miły, nie j...