°.*~ 9 ~*.°

112 6 0
                                    

Pov. Kazachstan
Miło jest po wspominać przeszłość, ciekawe czy kiedykolwiek jeszcze się z nim spotkam. Dalej czuję coś do niego, a tamtego dnia... nie mogę zapomnieć jego pożegnalnego pocałunku okazującego szacunek jaki mnie darzy i tego, że jak go wydłużyłem to się nie sprzeciwiał. Niestety nie mogę znaleźć w notatkach żadnej informacji o tym czy w końcu mi pokazał tę aureolę. Trochę szkoda, ale zapewne jak się spotkamy to ponownie mi ją pokaże. Bo pewnie już mi ją pokazywał

Rosja
- A ty znowu z głową w chmurach? Ile to już lat minęło? Trzydzieści? - podszedł do mnie i mnie poczochrał po głowie - Zapomniałbyś o tej dziewczynie i poszukałbyś sobie jakiejś z tych co teraz zarywają do Ciebie! Hahaha!

Kazik
- Misiek... nie mogę tak po prostu o niej zapomnieć! To była ta jedyna, nikt jej nie dorównuje w niczym - szkoda, że nie mogę mu powiedzieć o tym, że tą dziewczyną jest tak naprawdę, zapewne, starszy od nas mężczyzna o imieniu Polska - Jak znajdziesz taką osobę to zrozumiesz

Rosja
- Co ja mówiłem o tym 'Misiaczkowaniu'? - uwielbiam go wkurzać

Kazik
- Że jeśli będziemy sami to mogę tak Cię nazywać, nie? - mruknął coś i wyszedł zdenerwowany - Też Cię kocham Misiaczku!

Misiaczek
- UDŁAW SIĘ TYMI BIAŁYMI PIÓRAMI!! - trzasnął drzwiami

Teraz długo nie wróci~ Wyjąłem skrzynkę z rzeczami jakie mi pozostały po Polsce. Mam kilka piór, parę starych złotówek i to coś co mi rzucił wtedy. Dalej nie wiem co to, ukraina mówił mi, że to może być część hełmu słynnych polskich husarzy. Uwielbia te tematy, więc wierzę mu, że to może być to. Tylko... po co mi to dał? Dlaczego to takie ważne dla niego? Bo to czasy świetności tego państwa, czy jednak jest za tym coś więcej i ja tego nie rozumiem? Rosja nie chce mi z tym pomóc, a zdaje się, że coś wie o tym. Muszę przestać go drażnić. Dzisiaj mam się spotkać z Kanadą w moim miejscu pracy, nie jako tancerz, a jako klient... strasznie nie lubię tego miejsca. Po co on w ogóle chce ze mną gadać? Myśli, że ponownie stalkuję tego kogoś kto przypomina z daleka Polskę? Tia... pewnie dlatego chce pogadać. Szkoda, że ten drugi mnie zauważył, teraz nie wiem gdzie jest tamten facet. Czemu ja od razu go nie spytałem o imię? Nie... moje serce nie wytrzymałoby gdyby to nie był on. Już raz go z kimś pomysliłem, a to dlatego że ma te same kolory flagi. Jak mu było...? Ah, tak. Monako, to był Monako

Misiaczek
- Wróciłem! - otworzył energicznie drzwi - Ptaszor, idę z tobą do tego miejsca. Dowiedziałem się od USA, że jego brat też tam będzie, a ja chcę go poznać

Kazik
- Co z tego będę miał?

Misiaczek
- Możesz mnie... - zawstydził się trochę - nazywać Miśkiem czy jak tam chcesz

Kazik
- Kiedy chcę? - podniosłem jedną brew

Misiaczek
- K-kiedy chcesz... Tylko jak będę miał dziewczynę to nie mów tak, bo jeszcze będzie myślała, że dradzam czy c-coś! - zawstydzony podrapał się po karku

Kazik
- Przebierz się. W takim ubraniu nie zabiorę Ciebie tam, bo jeszcze mi wstydu narobisz - uśmiechnąłem się przebiegle

Misiaczek
- Jak to? - spojrzałem się na niego znacząco - Ty znów z tym menelem!?

Kazik
- Tym razem chodziło, że wyglądasz trochę nie chlujnie. Chłopie, jeśli chcesz jakąś sobie znaleźć to musisz się jakoś prezentować!

Misiaczek
- Nie ma to znaczenia... - nie lubię jak tak się smuci

Kazik
- Niby czemu? - zaciekawiony

Misiaczek
- Bo co bym nie ubrał to i tak byś to skrytykował... - zrezygnowany. Tu szczerze mnie zaskoczył

Kazik
- Nie jeśli to Ja ci wybiorę ubrania, chodź pokaż co ty tam w szafie masz~ Zadbam o to aby ktoby Cię nie zobaczył chciałby Ciebie poznać lepiej

Zaczekaj na mnie!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz