Ranek
Zjedliśmy śniadanie I poszliśmy do gabinetu Ewy
- cześć
- cześć czekałam na was
- usiadłem na krześle a Pawełka usadziłem na kolanach przodem do mnie
- Paweł opowiesz mi o sytuacji w domu
- Nie ma o czym mówić zadrżał mu głos przytuliłem go
- co się działo?
- To samo każdego dnia wyzwiska,poniżanie, kłótnie, bicie, wykorzystanie
- Jak wykorzystanie?
- Nie mam siły aby otym mówić
- A powiedz mi jaki był Dominik?
Schował głowę w moim zagłębienu szyi
- Dominik zawsze był inny opiekuńczy troskliwy
- A miałeś jeszcze taką osobę którą się martwiła?
- oprócz niego to nie
- A kto Cie poniżał?
- wszyscy oprócz Dominika
- A pamiętasz kiedy Ci najbardziej pomógł?
- pamiętam każdy dzień
- a czy Dominik Cię kiedyś obraził albo skrzywdził?
- nie on zawsze chciał mnie chronić nawet wtedy.... rozpłakał się
- Cii nie płacz pocałowałem go I przytuliłem
- Dasz radę opowiedzieć?
Pokręcił głową na nie
- zrobić to za Ciebie skarbie?
- Tak
- była taka sytuacja przed szkołą gdy wychodziłem zobaczyłem że ojciec Pawła go szarpie gdy Paweł na mnie spojrzał Pokazałem mu aby do mnie przybiegł Tak zrobił przytuliłem go I pogłaskałem po plecach poczym uderzyłem jego ojca i wziąłem go do siebie
- ale nie wiedziałeś że pogorszyłeś sprawę
- co masz na myśli kochanie?
- chocie coś wam pokarze
Ubraliśmy się w kurtki I w buty potem wziąłem go za rękę
- prowadź
Szliśmy spory kawałek zaprowadził nas na most
- Po co tu nas przyprowadziłeś?
- spójrz tam i wskazał na drzewo przy którym były bele
- czekaj ale Tobie nie chodzi o to o czym myślę?
- dokładnie o to i sie rozpłakał
Wziąłem go na ręce I przytuliłem
- Obiecuje że zrobię wszystko abyś o tym zapomniał
- Nie zapomne o tym
- zapomnisz ja o to zadbamWieczór
U Ewy
- Dominik mam pomysł
- Jaki?
- upozurujemy niebezpieczną sytuację w której on będzie musiał Cie obronić
- wątpię że pomoże
- spróbujmy
- Nie teraz
- To co proponujesz?
- najpierw musi przestać wierzyć w innych słowa a uwierzyć w moje
- Hmmm mam pewien pomysł
- Jaki?
- Pójdziemy teraz z nim na salę zgasimy światło inni będą go obrażać a po paru minutach Ty zaczniesz go wołać aby przyszedł do Ciebie
- zgoda
- choćmy do niego
Poszliśmy z nim na salę Paweł stał na środku Ewa zgasiła światło I się zaczęło
- Jesteś beznadziejny
- Jak Ciebie można kochać
- Jesteś nikim
- zniknij
Teraz moja kolej
- Paweł Jesteś najlepszy kocham Cię idź za moim głosem
- On Cie nie kocha będziesz sam ktoś powiedział
- To nieprawda kocham Cię I nie zostawię
- Nie zasługujesz na niego zabij się
- zrobię dla Ciebie wszystko niesłuchaj ich
Zaczął iść
- To prawda jestem beznadziejny
- Nie to nieprawda skarbie
Zaczął płakać
Zapaliłem światło I podeszłem do niego
- Kochanie...
- przestań
Pocałowałem go w usta I przytuliłem
- chocie do mojego gabinetu
Poszliśmy
- Paweł nie możesz wierzyć we wszystko co usłyszysz
- ale to prawda jestem beznadziejny
- To nieprawda Paweł
- prawda nie potrzebnie tu przyszliśmy zapomnij o mnie
- Nie kochanie niepozwole Ci się poddać
przytuliłem go mocno
- narazie to wszystko idziecie się przespać
- pa
- pa
Położyliśmy się
- Kocham Cię Paweł
I zasnęliśmy
CZYTASZ
Miłość czy przyjaźń?❤
Kısa HikayePaweł skrywa uczucia do Dominika ale to wychodzi na jaw podczas gry w butelke u Krzysztofa. Czy Paweł się odważy i pokaże Dominikowi że go kocha? Zapraszam