6

170 7 2
                                    

W pokoju spotkałem Ricardo ubranego w biało czarny garnitur i spięte włosy do tyłu, wyglądał tak pięknie że ja nawet nie umiem nic lepszego wymyśleć. Ale gdy tylko mnie zobaczył spuścił głowę i szybko uciekł z pokoju. Nie powiem od razu serce mnie zabolało gdy wyszedł. Pełny smutku i goryczy  ubrałem swój garnitur i poprawiłem włosy po czym ruszyłem pod autokar. Na miejscu mieliśmy być dopiero o 18, ale czekała nas długa droga i musieliśmy wyruszyć prędzej. Nagle z nikąd pojawił się trener i oznajmił że w autokarze siedzimy z tym z którym dzielimy pokój. Dzięki ci Bogu że wysłuchałem mych próźb i że dałeś mi szansę naprawić relacje z piłkarzem pomyślałem, ale wnioskując po minie Ricardo nie był tym faktem zadowolony. -Ja siedzę przy okni l- bez cześć czy coś oznajmił Dirigo. Ja tylko pokiwałem głową na tak. I usiadłem obok niego. Za co również dziękuję bogom to to że Ricardo zasnął podczas drogi i że bez karnie mogę się w niego wpatrywać.

************************************

Po do tarciu była 17:57, czyli można powiedzieć że się prawie idealnie wyrobiliśmy w czasie. Po około 30 minutach od ogólnego przywitana się z rywalami i przejściu się po kątach hotelu ujrzałem że Ricardo rozbawią z jakimś wysokim kolesiem na oko około 16. Dirigo jak gdyby nigdy nic z nim rozmawiał a z kilometra było widać że gości się do niego ślini. W pewnym momencie zauważyłem że ten palant maca Ricardo po tyłku, wtedy to już nie wytrzymałem. Już miałem zamiar biec kiedy to jakaś kelnerka z ogromną tacą przysłoniła ich, a gdy odeszła oboje zniknęli. Ja spanikowany zacząłem szukać chłopaka po całym ośrodku gdy nagle ujrzałem...

🏳️‍🌈Miłość cieszy czy smuci (ibuki x shindou)🏳️‍🌈Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz