Gdy tylko usłyszałem głos trenera szturchnąłem bruneta i oboje skierowaliśmy się w jego stronę.
Tam podał nam jedenastkę grającą na murawie. Kiedy wszyscy weszli na teren gry zobaczyłem że ten palant(max) gra jak napastnik.
Gwizdek i ruszyli, trzeba im przyznać że są szybką drużyną, ale kapitanowi udało się przejąć bułkę i ruszyli nasi do ataku.
W pewnym momencie gdy były kapitan był przy piłce z dupy pojawił się obok ten palant i coś mu szepnął do ucha.
W tym momencie aż się ręką podnośnika by mu wyjebać, ale musiałem bronić naszej bramki.
Po nie udanej akcji ze strony przeciwnika całą jego drużyn jakby celowo faulował Ricardo. A sędzia tego nie widział, albo udawała że nie widzi.
Upadek za upadkiem, a oni nie przestają. W pewnym momencie jeden z napastników kopnął tak że Ricardo nie wstał.
Leżał skulony w kulkę, już miałem do niego biec jak wszyscy gdy ten max do niego podchodzi i coś mu mówi.
Nie wiem co mu gadał, ale potem nic nie mówił. Gdy ja dobiegłem ten typo odszedł mówiąc mi że chyba ma coś z kostką.
Potem dobiegli pozostali a ja wziąłem Ricard na reci i zaniosłem na ławkę gdzie dostał opatrunek i miał siedzieć do końca spotkania.
Cała reszta spotkania przebiegła dużo łagodniej i spokojniej niż gdy brunet był na murawie. Zromisowalismy 0:0.
Pod koniec gdy szłem po kotka to zobaczyłem że już rozmawia z nim max.
Zamów gdy ja podeszłym to on uciekł jak poparzony. A ja zabrałem Ricardo do autokaru, z którego mieliśmy łatwy powrót do hotelu.
Ale wtedy dopiero zaczęło robić się dziwnie. Około 3 w nocy dostałem dziwnego esemesa, ale nie mogłem się w nogę zagłębiać bo ktoś(Ricardo) leżał wtulony we mnie.
************************************
Wróciłam!!!!🪼🫧
CZYTASZ
🏳️🌈Miłość cieszy czy smuci (ibuki x shindou)🏳️🌈
Hayran KurguIbuki za wszelką cenę próbuje przekonać do siebie Ricardo. Podczas jednego z wieczorów w swoim pokoju uświadamia sobie że gdy widzi Ricardo w brzuchu zaczynają latać motyle. Jak sobie z tym poradzi? Czy Ricardo odwzajemni jego uczucia? I jaki to będ...