9.

959 74 7
                                    

"Miłość nie le­ci z kra­nu jak wo­da, nie możesz jej od­kręcać i zakręcać, kiedy tyl­ko zechcesz."

Minuty mijały, a kobieta wpatrywała się w dziewczynkę jak w obrazek. Te same loki i oczy co u mężczyzny z którym aktualnie rozmawiała. Nie mogła uwierzyć w to co widzi. Nagle do małej podeszła kobieta w średnim wieku. Dziewczynka ostatni raz spojrzała na ciemnooką i ruszyła za swoją opiekunką. 

Alex wciąż patrzyła na oddalającą się grupą dzieci. Czuła, że to była jej mała księżniczka. 

Jej skarb. 

Jej córeczka.

- Wszystko w porządku? 

W końcu kobieta zwróciła uwagę na jej towarzysza i uśmiechnęła się delikatnie.

- Tak, tak. Jestem trochę zmęczona.

Dalsza rozmowa potoczyła się w bardzo miłej atmosferze. Kobieta postanowiła nie wspominać mężczyźnie o ich córeczce. Nie miała ochoty się tłumaczyć, ale też nie chciała się przyznać jak wielki błąd popełniła. Bała się jego reakcji.

Po kilku godzinach wspominania dawnych czasów, kobieta musiała wracać do hotelu. Cały czas myślała o ślicznej dziewczynce, która siedziała na ławce. Harry, jak to na dżentelmena przystało, zaproponował niewiaście, iż ją odprowadzi. Alexandra odmówiła. Jednak Harry nie chciał się zgodzić, aby Alex wracała sama i postawił na swoim. Na pożegnanie kobieta podziękowała i pocałowała mężczyznę w policzek.

"Praw­dzi­wa miłość nic nie kosztuje."

Hello!!! 

Jak Wam mijają wakacje?? :D

Powiem szczerze, że u mnie jest hmm.. ciekawie :) haha

Regeneruje się po męczącym roku szkolnym ;) (pewnie jak każdy)

Wybaczcie, że dawno nie było rozdziału.

Ale już wracam! haha

Rozdział wyszedł nudny... 

Baby! h.s.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz