"Decyzje podjęte w przeszłości kształtują naszą teraźniejszość"
POV Alex:
Pragnęłam żyć chwilą. Chciałam, żeby przeszłość nie dosięgnęła mnie. Miałam cudownego chłopaka, wspaniałych przyjaciół, dobrą pracę. Ale nie jestem szczęśliwa. Nigdy nie zapomnę o tych pięknych, zielonych oczkach dziewczynki o imieniu Sally. To była najgorsza decyzja w moim życiu. Powinnam ją zabrać ze sobą, tutaj do Miami. Tęsknię za moją córeczką. Małym potworkiem, który śni mi się każdej nocy. Nikt tutaj nie zna mojej przeszłości. Mam już 23 lata, czyli 6 lat bez rodziny, ciotki i małej księżniczki. Oraz bez królewicza, który stworzył Sally...
Aktualnie szłam szybkim krokiem do pracy. Jak się nie pośpieszę to się spóźnię i będę miała przechlapane. Pracowałam w agencji modelek jako stylistka. Zawsze o tym marzyłam i się udało. Po 10 minutach weszłam do wysokiego budynku. Przywitałam się krótkim "cześć" z innymi pracownikami i ruszyłam do windy. Nacisnęłam przycisk, aby przywołać pomieszczenie, od którego można było dostać klaustrofobii, a następnie weszłam i wcisnęłam guzik z numerem piętra, na którym znajduję się moje miejsce pracy. Spoglądałam na swoje czarne botki, gdy winda się zatrzymała. Wszedł do niej wysoki brunet z burzą loków na głowie. Odwrócił się do mnie twarzą i zamarłam. Takie same oczka jak Sally. Zielone, magiczne. Po prostu piękne. Po jego wyrazie twarzy wywnioskowałam, że również jest zaskoczony. Po chwili winda zatrzymała się na moim piętrze. Wyszłam pośpiesznie z tej klatki i ruszyłam wręcz biegiem do swojego azylu.
Co on tutaj robił?!
POV Harry:
Nigdy nie spodziewałem się tego, że ujrzę kobietę, którą tak bardzo kochałem, a zarazem zraniłem, wyjeżdżając, w agencji modelek. Na dodatek w miejscu, gdzie pracowała moja ówczesna dziewczyna. Pragnąłem być z Alex, ale nie mogłem... Musiałem wyjechać na studia, gdyż jestem spadkobiercą rodzinnej firmy... Nigdy nie chciałem zostawiać jej, po roku wróciłem, jednak Alex już nie było. Szukałem ją przez kilka lat. Nie udało się. Straciłem swoją drugą połówkę. Jednak znów pojawiła się w moim życiu. Czy coś zmieni?
Hi ladies!
Mamy pierwszy rozdział! Nudny i krótki :( ale jest! :D
CZYTASZ
Baby! h.s.
FanfictionLondyn. Dom dziecka. Sześcioletnia Sally mieszka tam od urodzenia. Jest cichą, zamkniętą w sobie dziewczynką z magicznymi oczkami, pragnącą chociaż trochę zaznać rodzinnego ciepła... Czy nagłe pojawienie się nowej opiekunki zmieni życie małej dziewc...