Wychodząc z domu od razu wiedziałem gdzie iść. Autostrada samobójców. Jest to przepiękne miejsce. Stara, nieużywana już droga obrośnięta dookoła od kilkunastu lat nie ścinaną trawą.
Włożyłem słuchawkę w ucho aby już po chwili usłyszeć tekst piosenki Nothing's New od Rio Romeo."I wanna be touched Be loved I wanna heal Be hugged It's just the two of us Or that's what we swore"
Usłyszałem po chwili w słuchawce. Nie wiem czemu ale lubię tą piosenkę. Ostatnio się wybiła i jest często używana do editów. Obudzili się po roku od wydania.
"And if I've lost my charm
Apologies due, no harm
'Cause you've got ahold of my heart
And I know it's worn"Mówiły kolejne słowa. Każde słowo tej spokojnej piosenki przypominało mi o Matce. Zacząłem słuchać tej piosenki zaledwie kilka dni po jej wydaniu, i tym samym kilka dni przed śmiercią matki.
"So, won't you please spare me indignity?
And won't you please give me some decency?
And won't you please call it, if our time is through?
'Cause I know that we fall apart, when nothing's new
Nothing's new"Słowa te są już znane przez większą ilość osób, ponieważ zaraz po tym jest wszystkim dobrze znane powtarzane "Nothing's New". Jednak to jeszcze nie ten moment. Przed tym znanym kawąłkiem piosenki jest jeszcze:
"I want to be close to you. But I don't know what to do. 'Cause if we are near to through. It may make it worse. And if I start to grieve. 'Cause it feels you're 'bout to leave. Forgive me, I'm not naïve I've been here before"
I po tych słowach Rio Romeo śpiewa jeszcze raz ten znany kawałek piosenki i zaczyna powtarzać tytułowe "Nothing's New".
Wysłuchałem do końca piosenki, i akurat gdy się skończyła dotarłem na tak zwaną autostradę samobójców.Ale dlaczego ta autostrada się tak nazywa? Bo to to właśnie miejsce najczęściej wybierają samobójcy w tym mieście. Praktycznie zawsze gdy na przykład w gazecie jest mowa o samobójcy, ten samobójca zrobił to właśnie tu.
Mówi się że samobójstwa tutaj są skuteczniejsze i bezbolesne. Nie wiem czemu. Kiedyś chciałem tutaj popełnić samobójstwo, dokładniej rok temu, ale sobie odpuściłem. Codziennie myślałem jak głupia to była decyzja jednak teraz myślę że warto było czekać.
Stanąłem przy barierce autostrady i spojrzałem w dół. Pode mną ciągnęła się działająca autostrada. Dlatego tutaj samobójstwa są podobno bardziej udane. Jeśli nie roztrzaskasz sobie czaszki o beton, to przejedzie cię samochód. Urocze miejsce.
Westchnąłem i spojrzałem w drugą stronę zauważając przepiękny wschód słońca. Promienie naszej wspaniałej gwiazdy odbijały się od szkła leżącego na ziemi. Często różni menele tu piją i roztrzaskują butelki, przez co jest tu tyle szkła. Kiedyś się takim pociąłem. Śmieszne uczucie.Podniosłem kawałek szkła i spojrzałem na niego. Przyłożyłem go do swojej skóry i pewnie ją przeciąłem. Z rany od razu zaczęła spływać krew. Ale nie dało mi to wystarczająco ulgi więc obok zrobiłem głębszą ranę.
Chwilę tak patrzyłem na swoją krwawiącą skórę kiedy westchnąłem. Na moich słuchawkach grała teraz muzyka bez żadnego tekstu. "Comfort Chain" od Instupendo.
Wstałem z ziemi i spojrzałem w stronę wschodzącego słońca. Szybko jednak oderwałem od niego wzrok. Ruszyłem w górę autostrady.
Gdy byłem juz wysoko, stanąłem na deskorolce. Odepchnąłem się, i zacząłem jechać. Muzyka głośno grała na moich słuchawkach a ja zamknąłem oczy. Po prostu wczułem się w wiatr który rozwiał moje idealnie ułożone włosy. Teraz mnie to nie obchodziło. Teraz nie myślałem o niczym. Byłem po prostu szczęśliwy. Muzyka i wiatr. Zawsze mnie to uspokajało. A teraz nawet nie czułem tego strachu że zaraz zadzwoni do mnie ojciec. Czułem się wspaniale.Gdy zjechałem rozejrzałem się wokół. Zauważyłem pewnego mężczyznę spacerującego po innej części autostrady. Rzadko kiedy spotyka się tu ludzi którzy nie piją, albo nie chcą się zabić. Ja piję więc nie jestem jakiś "rzadki".
Mężczyzna chyba mnie nie widział, jednak przykuł moją uwagę. Był wysoki, chyba miał jakieś metr dziewięćdziesiąt. Włosy miał czarne, i starannie ułożone. Mimo tego że rozwiewał je wiatr. Jego włosy wciąż wyglądały idealnie.
Do tego w oczy rzucał się długi płaszcz, do samej ziemi. Mężczyzna trzymał ręce w kieszeniach płaszcza. Płaszcz też był rozwiany przez wiatr.
Przyglądałem się chłopakowi kiedy ten się odwrócił w moją stronę. Pomachałem mężczyźnie bo tak czy siak by mnie nie usłyszał.
Każdy normalny człowiek by odmachał, lub po prostu mnie zignorował. Jednak ten zaczął iść w moją stronę. Wydało mi się to trochę dziwne, jednak w tamtym momencie wmawiałem sobie że może chce mnie spytać o drogę czy coś. Również zacząłem iść w jego stronę.-----
Ps. Tutaj macie autostradę którą się inspirowałam.
51.723244568926035, 19.454073114920607
Wpiszcie to sobie w mapy google i wam wyskoczy :))
CZYTASZ
4:02
Mystery / Thriller[...] Była czwarta zero dwa. Leżałem w łóżku kiedy usłyszałem dźwięk tłuczonego szkła. Pewnie ojciec znów rozbił szklankę - pomyślałem. Tym razem jednak to nie było to. Ale na ten moment jeszcze tego nie wiedziałem. Dopiero gdy poszedłem do kuchni a...