•10•

879 36 83
                                    

Pov : Fang

Minął tydzień a ja w tym czasie ani razu nie widziałem Edgara. Nie przyszedł do mnie ani do szkoły a kiedy ja go odwiedzałem to otworzyła mi Colette tłumacząc, że śpi bo jest zniszczony.

Martwiłem się ale nic nie mogłem zrobić bo nawet nie odpisywał na moje wiadomości, które do niego wysyłałem.

Dopiero teraz siedząc na łóżku i chowając twarz w dłoniach usłyszałem dźwięk wiadomości licząc na to, że będzie to chłopak i na szczęście był.

Aktywny/a teraz
Moja Eddie

Moja Eddie
Fang.

Fang🍿
Boże Edgar nawet nie wiesz jak się cieszę, że wróciłeś. Co się stało? Proszę powiedz mi a zaradzimy temu razem. Możesz do mnie przyjść?

Moja Eddie
Nie zaradzimy. Nie mam siły.

Fang 🍿
Wiem kochanie, że nie masz siły ale jak nic z tym nie zrobimy będzie coraz gorzej. Za niedługo przerwa świąteczna i nie możesz chodzić taki przytłoczony.

Moja Eddie
Przymknij się, chce ci coś powiedzieć.

Fang 🍿
Słucham cię.

Moja Eddie
Mam problemy, okej. Dość poważne. Przez ten czas co mnie nie było, Colette, ja i Gus próbowaliśmy wszystko zakończyć ale się nie udało. Fang obiecaj mi.

Fang 🍿
Co tylko zechcesz.

Moja Eddie
Po 1.nie zapomnisz mnie nigdy.
Po 2.nie próbuj tego rozwiązać bo już wiem, że się nie da.
Po 3. Tylko mnie kochaj. Zawsze.

Fang 🍿
Nie zapomnę. Jeśli ty tego nie chcesz nie będę próbował. Zawsze będę cię kochać. Do końca świata i jeszcze dłużej.

Fang 🍿
Edgar.

Moja Eddie
Hm?

Fang 🍿
Zostaniemy parą?

Czejałem na odpowiedź ale zielona kropka przy nicku chłopaka nagle zmieniła się na szarą co trochę mnie dotknęło. Już nie odpisze.

Fang 🍿
I tak będę czekać na odpowiedź. Zawsze.

Aktywny/a 1 minutę temu

Spojrzałem się przed siebie aby znów się załamać i opaść na łóżko. Przechodziły mnie dreszcze co chwilę a łzy powoli zaczęły gościć w oczach.

Nie lubiłem płakać ale od ostatnich dni robiłem to znacznie częściej niż kiedyś. Sytuacja dobiła mnie do końca. Jak na mam się pozbierać po stracie kogoś kogo pokochałem nad życie. W zasadzie Edgar jeszcze tu był ale jego wiadomości dokładnie mówiły o tym, że nie na długo zostaje.

Pov : Edgar

Dano nam za mało czasu. Za mało czasu kiedyś, teraz a o przyszłości już nawet nie mówie bo jej przecież już nie ma.

Kolejny raz uderzyłem głową o drzwi szafy i przyłożyłem zwilżony papier do nadgarstków. Przyjemny chłód przytulił moją skórę. To uczucie też lubiłem.

•Fangar1•Odejście[Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz