Ogólnie na sam początek to chce podziękować za komentowanie bo to mnie najbardziej motywuje i z tego też czerpie inspiracje a więc thx ❤️🍿.
Pov : Buster
Minął ponad tydzień od pierwszego pocałunku Fanga i Edgara i ani jednego ani drugiego nie było w szkole. Fang kompletnie uciął z nami konatk i zapadł się pod ziemię, a Edgar nie wiem ale wracając ze szkoły musiałem przejść obok jego domu. Za każdym razem wszystkie okna były zasłonięte i nie było w budynku żadnego życia.
Pytałem się Colette co się stało z Edgarem ale nic mi nie powiedziała. Lola nie wydawała się zbytnio przejęta tym, że nasz przyjaciel zapadł się pod ziemię i zniknął niewiadomo gdzie.
Byłem u niego kilka razy ale za zadym mi nie otworzył. Albo olewał wszystko albo na prawdę się zapadł pod ziemię.
Zaniepokojony chodziłem po szkole szukając chociażby Edgara ale jego też nie było. Z trio byłem sam bo Lola stwierdziła, że dziś nie idzie bo ma włosy brudne.
Wkońcu zadzwonił dzwonek co zmusiło mnie do pójścia na lekcje. Zanim jednak to zrobiłem udałem się do męskiej toalety aby załatwić swoje potrzeby.
Bo wylaniu się stojąc przed umywalką wpatrywałem się w lustro a mój wzrok padł na zeszyt leżący na zamkniętej klapie w jednej z kabin.
Szybko wytarłem ręce w spodnie i chwyciłem za zeszyt aby otworzyć go na pierwszej stronie i przeczytać wielki napis Edgar. Czyli chłopak jednak jest gdzieś w szkole tylko się ukrywa i nie przychodzi na lekcje.
Zamknąłem się w kabinie totalnie olewając już matematykę i nachyliłem się aby zacząć czytać zeszyt co było dość nie ładne bo sprawy prywatne Edgara ale ciekawość wzięła górę.
Przekartkowałam dalej i zacząłem czytać każda datę i notatkę do niej.
12.06.2018
Jesteśmy na tej zasranej wycieczce szkolnej. Boże jak ja nie chcę tu być. Te małpy pochodnie zwane moimi „kolegami” z klasy zachowują się jakby mieli po 5lat. Cieszę się, że pokój mam przydzielony z Leonem, który jest strasznie cichy i stara się być niewidoczny dla innych. Trochę jak ja.
Z ubłaganiniem odliczam do końca tygodnia aby wrócić już do domu.13.06.2018
Dziś przyjechała do naszego hotelu jakaś inna szkoła na wycieczce. Byłem chujowo nastawiony bo im więcej ludzi tym bardziej gówniana sytuacja. Zapowiadało się dobrze ale potem okazało się, że dyrektorzy z tych szkół się znają i stwerdzili, że super pomysłem będzie połączenie wycieczek. To nie był super pomysł.14.06.2018
Zwariuje. Jakiś zbyt wesoły typ trochę wyższy ode mnie w granatowych włosach stwerdził, że fajnym pomysłem będzie zagadywanie mnie i próba poznania. To nie tak, że ciągle jestem zamknięty, ja poprostu nie ufam ludziom ale w tym chłopaku było coś innego. Coś przekonało mnie do niego i pozwoliłem mu zaprzyjaźnić się ze mną.15.06.2018
Przyznam, Fang to naprawdę bardzo fajny towarzysz do tego obozu przetrwania. Całe dnie siedzieliśmy razem, poza nocami. Razem jedliśmy, chodziliśmy wszędzie, mieliśmy własne żarty, które rozumieliśmy tylko my. W ogóle on był naprawdę fajnym człowiekiem.18.06.2018
Dziś termin pobytu na wycieczce się kończy i za dwie godziny wracamy do domów. Trochę przykro bo Fang zostanie na niej jeszcze dwa dni i bardzo chciałbym zostać tu z nim ale nie mogę. Zapisałem jego numer aby do siebie pisać i dzwonić w każdej chwili. Przed wejściem do autokaru przytulaliśmy się szybko. Odjeżdżając bolało mnie serce bo zdawałem sobie sprawę, że prędko możemy się nie zobaczyć.
CZYTASZ
•Fangar1•Odejście[Zakończone]
FanficJeden wielki wylew gejostwa, które kocham pisać jak i czytać. Zapraszam.