wieczorami
modlę się o wers
o dwa
o wiersz
palce splatam ze sobą ciasno
to aż boliwieczorami
bawię się ostrzem
ostrze wbite w serce
kreuje nowe światy
każdy kolejny ciemniejszy
żywszywieczorami
daremnie próbuję zasnąć
gładzi mnie po włosach
ciągnie
szepcze
nawiedzawieczorami
ostatnio tylko nimi
CZYTASZ
piękne przezroczyste przekleństwo
Poetryoślepił mnie blask dlatego cię nie dogoniłam © metaforycznosc, 2024