~7~

174 15 17
                                    

Hejka ludziska kolejny rozdział lecimy ✨✨
--------------------------------------------------------------

Alfa ze snu

Chyba musiałem to powiedzieć na głos bo alfa uciekła.Można było pomyśleć że się bała bym odkrył jego tożsamość.

Gdybym tylko miał szansę ją poznać.....

Pov.Deku

Mój Kacchan

Został zaatakowany przez jakiegoś dupka jak dobrze że akurat byłem w lesie.

~nie akurat tylko zasnąłeś tam jak żól~

-A zamknij mordę-

~mordę to ci zatka kartuski-~

-nie waż się dokończyć -

Kontynuując bardzo się o niego bałem o moją omegę.

Gdy usłyszałem że mówi alfa ze snu to nie wiedziałem o co mu chodzi uciekłem by nie odkrył mojej tożsamości bo i tak ma dużo na głowie.

Dopiero gdy oddaliłem się na dobre kilkanaście metrów zacząłem się zastanawiać o co mu chodzi.

Jak to ze snu.

~pewnie mu się śniłeś( ͡⁠°⁠ ͜⁠ʖ⁠ ͡⁠°⁠)~

- może ale na pewno nie w ten sposób co myślisz ty zboczeńcu-

~teraz to ja jestem zboczeńcem a gdy ty dyszysz przez sen jego imię to już nie jesteś zboczeńcem~

-dobra dobra zamknij już się-

Łyknąłem tabletki by nie słuchać tego zajeba.

Następnego dnia było wszystko w miarę okej oprócz tego że Kacchan jakoś zachowywał się dziwnie.Był bardzo cichy i zamyślony nie kontaktował za bardzo że światem.

Mam nadzieję że to nie moja wina.

Pov.Bakugou

Całe lekcjie nie mogłem się skupić cały czas myślałem co zrobić by znaleść moją Alfę.

Moja Omega cały czas mówi że to Deku lecz nie jestem przekonany.

~to co czekasz debilu zaproś go na spacer w formie wilka i się dowiesz~

- a jak się nie zgodzi to twój plan jebnie-

~ ale warto próbować tchórzu~

- Dobra a teraz się zamknij bo twój piskliwy głos mnie denerwuje-

Gdy się lekcja skaczyłam pomyślałem że to jest moja szansa by z nim porozmawiać na ten temat.Wiedzialem że jest prawdopodobieństwo że się nie zgodzi lecz walić.

- E! Deku!- krzyknąłem w jego stronę

- umm co tam Kacchan?

- pójdziesz ze mną po szkole na spacer do parku wiesz pobiegać jak wilk itp

~nie no stary podryw roku~

- Przepraszam Kacchan ale nie dziś mama mine prosiła żebym od razu po szkole poszedł do domu bo potrzebuje w czymś pomoc.

- A okej

~no i klapa~

- ciekawe kogo to był pomysł-

~.....~

-teraz się nie odzywasz kurwiu-

Dobra walić może innym razem się uda.
Szczerze nie było by mi jakoś przykro gdyby Deku okazał się moją przeznaczoną alfą.Przynajmiej wiedziałbym że mnie nie wykorzysta seksualnie lub nie będzie mnie traktował jak maszyna do robienia dzieci.

Spokojnie jestem obok / Dekubaku omegavarse Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz