Hejka sorry że dawno nie było rozdziału lecz miałam na prawdę dużo na głowie ale oto jest kolejny rodział miłego czytania.✨
--------------------------------------------------------------
Pocałowałem go tylko w czubek głowy i także zasnąłem.Pov.Deku
Obudziłem się dość wcześnie bo około 8.Dzis nie mieliśmy szkoły więc w sumie mogłem pozwolić sobie na dłuższy sen.
Po sprawdzeniu godziny spojrzałem się w dół był tam Kacchan przytułkach się do mnie.Takiego go lubiłem najbardziej
Kochałem gdy się do mnie przytulał bo wtedy czułem się że spelniłem misję.Gdy tak rozmyślałem delikatnie głaskałem go po włosach.Po chwili zobaczyłem że się kręci więc szybko zabrałem swoją rękę i udałem że jeszcze śpie.Wiem że to jest głupie lecz to było jedyne na co wpadłem w tej chwili.
Gdy zobaczyłem że otwiera swe piękne rubinowe oczy to szybko odwróciłem się na bok.
~ uuu rubinowe oczy co ty kurna poetą jesteś? ~
- A co jak jestem-
~to na pewno nikt twego zdzierstwa by nie czytał a co dopiero kupił~
- dobra,dobra czy ty zawsze musisz wchodzić w takich momoętach?-
~Oui ~
Gdy poczułem że materac się ugina to udałem że się budzę.
- Hej kacchan jak się spało? - spytałem z lekkim uśmiechem na twarzy.
- O dziwo dobrze tylko....a dobra już nie ważne- powiedzał
- A może i ważne no mów- powiedziałem lekko podirytowany
- Boję się że twój wujek jeszcze po mnie przyjdzie i mnie zabierze i ciebie nie będzie i będę sam a ty nawet nie zauważysz że zniknę - powiedzał na jednym wdechu
- gadasz bzdury katsuki- powieddzałem
- po pierwsze nie nie mam pewności czy wróci czy nie więc na to za bardzo nikt nie ma wpływu.Po drugie nie pozwolę by cię zabrał bo będę obok ciebie.Po trzecie oczywiście że gdyby coś takiego się stało od razu zauważyłbym że cię nie ma bo jesteś dla mnie ważny.
- Dziękuję..- powiedział cicho
- Nie masz za co Kacchan bo zawszę będę przy tobie- powiedziałem przytulając go od tyłu.
Dziś był weekend więc mogłem pobyć z nim w kącu sam na sam.
~ uuu tralala sam na sam mówisz~
- nie-
Wracając wstaliśmy zjedliśmy śniadanie i obejrzeliśmy film w sęsie ja obejrzałem bo on więcej przespał niż obejrzał ale mi to w sumie nie przeszkadzało bo najprawdopodobniej musiał być zmęczony.
I tak w sumie nam dzień zleciał lecz było jedno ale.Nie wiem gdzie stoimy w sęsie przytulamy się trzymamy za ręce ale nie jesteśmy parą chyba...
Chciałbym go o to spytać tylko boję się tego że będzie taka niezręczna cisza.W sęsie on jest moim przeznaczonym i ja to wiem tylko pytanie jest czy on to wie
Pov.Bakugou
Dzisiejszy dzień był świetny dużo się śmiałem i wogóle ale jedyną rzeczą jaka mnie cut irytowała było to że nie wiem na czym stoimy.
Nie wiem co czuć.Gdy on mnie obejmuję czuję się wniebowzięty i bezpieczny.Czuję się że przy nim jestem niezniszczalny lecz czy on na pewno jest moją alfą?
~ tak~
- Ale z kąd ta pewność?-
~ to się czuje młody~
- w sięsie jesteś w 100% pewny że on jest naszym mate tak?-
~ tak,mogę ci powiedzieć nawet że gadałem z jego wewnętrzą alfą jest cudny~
- jak to? To tak się da?-
~ tak ale tylko możesz gadać ze swoim mate~
- A czy jest możliwość bym ją mógł pogadać z jego alfą?-
~tylko wtedy kiedy Alfa przejmie nad nim kontrolę ale to jest trochę niebezpieczne więc nie radzę~
- To czemu do cholery mówisz że jest wspaniały a potem gadasz że jest niebezpieczny zdecyduj się w kącu!-
~ już ci tłumaczę.Gdy ja gadam z jego wewnętrzną Alfą to jest tak jakbym gadał z twoim izuku.Lecz gdy wewnętrzna Alfa przejmuje nad nim kontrolę to tak jakby ktoś go mocno wkurzył więc jest bardziej agresywny.Rozumisz?~
- Chyba tak-
~ okej to teraz idź do swojego Kochasia i wyznaj mu że wiesz~
- A co jak mnie nie będzie chciał za omegę,a może on woli damskie omegi-
~ nie no ty jednak głupi jesteś.Oczywuście że będzie cię chcaił bo chodzi za tobą od urodzenia dałnie~
- no dobra to mu powiem-
- Hej Deku?- powiedziałem trochę niepewnie
- Tak Kacchan?
- Chciałem ci powiedzieć że wiem- powiedziałem prosto z mostu.
- Ty wiesz?!- zdziwił się
- Tak moja alfo - powiedziałem lekko się uśmiechają
- to znaczy że ty chcesz?- powiedział
- Chcę co?
- Być ze mną?- powiedział dość nieśmiało.
- Oczywiście że tak deklu- powiedziałem podchodząc do niego
On strasznie ucieszony podbiegł do mnie złapał mnie za talie podniósł do góry i pocalował namiętnie.
--------------------------------------------------------------
Hejka to już koniec rodziału 10 mam nadzieję że się podobał ✨
Słowa:724
CZYTASZ
Spokojnie jestem obok / Dekubaku omegavarse
FanfictionHej jeżeli to czytasz to jesteś zainteresowany czytaniem.Pewnie nie raz widzieliście dekubaku omegavarse ale mam nadzieję że moje też będzie na tyle dobre że będzie chciał ktoś to czytać. wiadomości odnośnie tego ff będzie na pierwszej stronie jeże...