~6

102 9 0
                                    


Pov. Minho

Kurwa nie zauważyłem że Jisung dał mi koszulkę jako piżamę.. Nie mogę tak do niego teraz wyjść. Trochę głupio prosić go o bluzę, ale chyba jeszcze głupiej tłumaczyć się zabawą z kotem..

- Jisung !! Mógłbyś tu przyjść na chwile??

- Już !! Co się stało? Czegoś potrzebujesz? - spytałem się przez drzwi.

- Mógłbyś mi dać.. um.. jakąś bluzę?

- Jasne, nie ma sprawy - uff poszło gładko..

Po chwili Han zapukał do drzwi od łazienki, mówiąc żebym je uchylił i wziął ubranie o które prosiłem.

- Dobra Lee uchylasz drzwi, wyciągasz rękę, bierzesz bluzę, zamykasz drzwi. Nie spierdol tego. - pomyślałem

Poszło zgodnie z planem gładko jak po maśle. Nie chciałem blokować łazienki więc wziąłem ręcznik do wytarcia włosów do pokoju. Ubrałem bluzę, zdążyłem jeszcze umyć zęby palcem, złożyłem i wziąłem w rękę moje ciuchy, i jeszcze ostatni raz naciągnąłem rękawy oversize bluzy Hana i byłem gotowy do wyjścia.

Gdy to zrobiłem zobaczyłem Hana który szykował się już do pójścia pod prysznic. Zamieniliśmy się i teraz ja przeglądałem coś w telefonie, tylko że na materacu. Nie chciałem żeby Han rezygnował z wygód ze względu na mnie.


pov. Jisung


Minho ma rany na rękach.. W co on z kuzynem musieli się bawić to ja nie wiem. Coś mało wierzę w jego wersję. Nie chciałem być nachalny ani nie chciałem aby Minho poczuł się niekomfortowo, więc nie pytałem go o to.

Ale damn jak on seksownie wyglądał w mokrych włosach.. Z takim wyglądem musi mieć ogromne powodzenie u dziewczyn...

Po wzięciu prysznica zorientowałem się że zapomniałem piżamy. Owinąłem ręcznik wokół pasa i wyszedłem z łazienki żeby ją zabrać.


pov. Minho


Po jakiś 20 minutach zamek w drzwiach od łazienki się otworzyły i a zza nich wyszedł Han. Tylko że..

- Sorki, zazwyczaj nie nosze ze sobą piżamy do łazienki i najzwyczajniej zapomniałem. Wiesz jak jest - wytłumaczył się.

W samym ręczniku..

- Nie ma problemu

Poczułem się trochę źle z tym że na niego patrzę, w końcu jest w swoim własnym domu i powinien czuć się komfortowo. Więc wlepiłem wzrok w telefon.

Gdy Jisung wyszedł już ubrany i oboje byliśmy gotowi do spania, chłopak położył się na materacu.

- Hej, przecież możesz spać na łóżku

- Ale mogę też tutaj

Kucnąłem przy leżącym koledze wsunąłem pod niego ręce i przeniosłem na łóżko

- no, no, silny jesteś

- albo ty jesteś taki lekki że taka łamaga jak ja może cię podnieść

- cichaj, kładź się - odsunął kołdrę i chciał żebym położył się obok niego.

- tu?

- To jest tak zwany kompromis

- n-no dobrze

- spoko, łóżko jest duże zmieścimy się i zachowamy przestrzeń osobistą

I'll wait for u // minsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz