Złapany: Rozdział 1

221 19 4
                                    

Shota wpatrywał się z drugiej strony przyciemnionej szyby jak detektyw Tsukauchi z poważnym aż pożerającym wzrokiem piorunował złoczyńcę przekłutego do krzesła naprzeciwko niego.

Nie byle jakiego złoczyńcę.

Tym złoczyńcą był Deku.

Atmosfera w całym budynku była napięta. W końcu został złapany tak niebezpieczny złoczyńca

-Wygląda na dzieciaka. -Odezwał się Aizawa patrząc na wygląd złoczyńcy

-Zachowuje się też jak dziecko -Dopowiedział policjant stojący obok Eraser Heada 

Chłopak nie zwracając na groźny ton Detektywa nucił pod nosem jakąś melodię oraz czasem odpowiadał na pytania mężczyzny tak by tylko go zdenerwować.

-Zapytam cię jeszcze raz Deku, dobrze wiesz że mój dar polega na wykrywaniu kłamstw więc nie waż mi się kłamać

-Nie śmiałbym -Odpowiada z arogancją podśmiechując cicho pod nosem

-Jak się nazywasz? Podaj swoje imię i nazwisko

-To by było za łatwe detektywie! Twoim zadaniem jest tropami dojść do tego, nie byłoby zabawy gdybym ci powiedział -Zaśmiał się co jeszcze bardziej zdenerwowało jego rozmówcę

-Uh, kolejne pytanie. Ile masz lat?

-Dam nie pyta się o wiek

-Nie jesteś damą tylko pieprzonym złoczyńcą! -Po tych słowach do pomieszczenia wszedł Aizawa z nadzieją że uda im razem się szybciej przeprowadzić dochodzenie i będzie mógł wrócić do domu.

-Eraser Head jak miło cie widzieć! -Na dźwięk otwierania drzwi chłopak radośnie przywitał czarnowłosego.
-Jak u twoich uczniów? Powychodzili już ze szpitali?  -Od samego początku zaczął działać mężczyźnie na nerwach.

-Deku -Powiedział poważnie
-Im szybciej odpowiesz na pytania, tym szybciej uwolnimy sie od siebie. Ty pójdziesz do celi my będziemy wolni

-Ale ja się tu z wami dobrze bawię -Rozciągnął się na tyle ile mógł

-Zaczniemy od prostszych pytań. Ile masz lat? -Powiedział piorunując chłopaka wrogim spojrzeniem.

-Hmm... Niech wam będzie! Mam 14 lat! -W końcu udzielił odpowiedzi na chociaż jedno pytanie

-Twoje imie -Odezwał się detektyw

-Już mówiłem to byłoby dla ciebie za... -Zostało mu to przerwane

-Skończ wreszcie te gierki i odpowiedz na zadane ci pytania!!! -Detektyw wykrzyczał łapiąc zielonookiego za kołnierz.

Drzwi otworzyły się zwracając uwagę wszystkich

-Naomasa, jeśli będziesz się tak unosić nie dowiesz się od niego niczego -Zabrzmiał głos Dyrektora szkoły UA Nezu
-Myśle że mógłbyś wypuścić trochę powietrza, w końcu to dziecko nie gorączkuj się tak. Jeśli mogę, chciałbym porozmawiać z Midoriyą na osobności. -Podszedł bliżej i wdrapał się na biurko nieprzystosowane do jego rozmiarów

Deku na dźwięk swojego nazwiska wzdrygnął się a Shota uśmiechnął się widząc  oszołomienie i zmianę nastawienia złoczyńcy

-Nie jesteś już taki wyrozumiały gdy ktoś używa twojego imienia prawda? -Nezu uśmiechnął się do Deku

Dwaj mężczyźni nie chcąc przeszkadzać w przesłuchaniu wyszli z pomieszczenia stając za szybą.

-A więc Midoriya, słyszałem że sprawiasz kłopoty Naomasie oraz Aizawie prawda? -Zapytał chodź brzmiało to bardziej jak stwierdzenie.

Rehabilitacja złoczyńcyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz