MK:
- Hej, nie macie nic przeciwko, jeśli pojedziemy objazdem?
To było jasne i słoneczne popołudnie w Megapolis. MK pomyślał, że to idealny czas na spotkanie z przyjaciółmi. On i Mei spotkali się z Bai He i Sandy'm i cała czwórka zaplanowała wyjście na serową herbatę, a następnie udanie się do antygrawitacyjnego salonu gier (dosłowna nieważkość atmosfery salonu ułatwiła Bai He poruszanie się bez kuli). MK był definitywnie podekscytowany możliwością spotkania; uwielbiał spędzać czas ze swoimi przyjaciółmi!
Ale chociaż miał przed sobą wspaniały, pełen wrażeń dzień, wciąż zaprzątała go jedna myśl:
Macaque.
Nie widział ciemnowłosej małpy od czasu spotkania u Pigsy'ego. A Macaque nie wyglądał zbyt dobrze, kiedy MK widział go ostatnim razem. Było oczywiste, że małpa cierpiała na jakąś chorobę lub uraz, mimo że nie chciał się do tego przyznać. MK nie wiedział, jak mu pomóc. Na jakie choroby zapadały niebiańskie małpy? A nawet gdyby próbował pomóc, wiedział, że Macaque był odporny na jakąkolwiek pomoc i opiekę ze strony kogokolwiek; cienista małpa była tak frustrująca.
MK jednak nadal troszczył się o Macaque. Oczywiście. Byli w końcu przyjaciółmi ... poniekąd? MK uważał, że są przyjaciółmi; ale nie był pewien, co Macaque o nim myśli. Mimo to MK nadal się nim przejmował i martwił się.
Kilka dni temu chciał podrzucić trochę jedzenia dla Macaque, ale MK był zawalony pracą. Podczas rozmowy z Małpim Królem (tak, MK w trakcie rozmowy jechał, ale wszystko jest w porządku! Jest dobrym kierowcą), ubolewał nad swoim dylematem i ku swemu zaskoczeniu Małpi Król zaproponował, że podrzuci mu jedzenie.
MK wahał się, ale... tak naprawdę dwie małpy nie walczyły zbyt wiele od czasu pokonania Lady Bone Demon, więc... może znowu próbowali zostać przyjaciółmi. MK bardzo chciał, żeby zostali przyjaciółmi! Więc oczywiście się zgodził.
Małpi Król pojawił się, aby odebrać zamówienie dla Macaque, i poleciał, aby je dostarczyć.
Od tamtej pory MK nie miał od niego żadnych wieści.
Kilka razy wysłał do małpy SMS-a z pytaniem, czy podrzucił jedzenie i jak radzi sobie Macaque, ale Małpi Król nigdy nie odpowiedział.
Macaque również nie odpowiedział na wiadomosci MK. Ukradł numer małpy z telefonu Sandy'ego, ale mimo że w swoich wiadomościach wspomniał, kim jest, Macaque nie odpowiedział ani słowem.
Od tego czasu MK martwił się i walczył z silną potrzebą zatrzymania się i sprawdzenia, co u Macaque, żeby się upewnić, że wszystko jest w porządku.
- Dokąd? - Zapytała go Mei.
- Cóż... jesteśmy już blisko domu Macaque i... - MK potarł kark, odwracając wzrok z zakłopotaniem. - Chcę tylko sprawdzić, co u niego. Upewnić się, że wszystko u niego w porządku.
CZYTASZ
Kwiaty Brzoskwini [Tłumaczenie PL]
FanfictionMacaque kiedyś kochał Sun Wukonga. I ta miłość objawiła się w postaci kwiatów w jego płucach. Ale potem wszystko się zmieniło. Więzi zostały zerwane, a ostatecznej zdrady dokonano bez litości, pozostawiając Macaque zgorzkniałego i urażonego w stosun...