Zmieniam je by być piękną
Chociaż grają rolę szpetną
Pokrywają maską smętną
Płytkę paznokcia zmiękłą
Kryształkami je ozdabiam
Jeszcze bardziej je osłabiam
Już się przed nimi nie wzbraniam
Tłumaczę, że paznokcie osłaniam
Chcę je mieć już na zawsze
Bo moje paznokcie wrażliwsze
Z kolejną wizytą będą słabsze
Tak jak mówiłam są drażliwsze
Żałuję swojej pochopnej decyzji
O porzuceniu paznokci zwykłych
Na rzecz kolorowych wizji
Chyba mi już zbrzydły
Nie ma już powrotu
Do ukochanego żywotu
Nie lubiłam w nim warkotu
Oddajcie mi go podczas obrotu

CZYTASZ
Pąki naszych kwiatów
PoetryMój pierwszy amatorski tomik poezji. Poznajcie bliżej moją wrażliwość, Poznajcie bliżej zapach wiosennych kwiatów.