-Yhym...a kiedy skończyłeś z nim kontakt?
-Z dwa lata temu..a co ? -powiedział spoglądając na mnie
-Hmm...a tak sobie -powiedziałam ciszej
-Okej a może chcesz wejść na Chile do sklepu ?-powiedział patrząc na wielki ledowy napis.
-No okej to chodźmy-powiedziałam i odrazu zmieniłam kurs do sklepu
Podchodziłam do szklanych drzwi sklepu chciałam wyciągać rękę do klamki drzwi lecz Tom był szybszy i je odtworzył.Bylo to miłe z jego strony,gdy weszliśmy już do sklepu była tylko cicha muzyka i jakieś dwa męskie glosy.Pewnie był to sprzedawca z jakimś znajomym lub kimś tam.
Chodziliśmy między regałami szukając wybranej rzeczy Tom'a.Okazalo sie ze chciał kupić .....skitellsy?Nie ważne ale gdy wychodziliśmy z jednej z regałów zapytał się mnie:
-Chcesz coś jeszcze?
-Nie wzięłam pieniędzy...-odezwałam się ciszej
-To nic mogę ci kupić przecież -powiedział z uśmiechem
-Nie no co ty.-odpowiedziałam lekko zapeszona bo nigdy bym się nie spodziewała takiego podejścia z jego strony.
Gdy podchodziliśmy do kasy samoobsługowej to Tom szybko złapał batonika o ile się nie mylę ,,snickersa".Podeszliśmy do kasy a dred zaczął kasować rzeczy ,gdy skończył kasować to kliknął ,,zapłać" i wyciągnął kartę by zbliżyć ją do czytnika.
•skip time•
Wyszliśmy z sklepu a Tom sprawnym ruchem podał mi kupionego wcześniej batonika.Byłam zdziwiona bo nie myślałam że to dla mnie.
-Nie musiałeś przecież..-powiedziałam spoglądając na dredziarza
-nie musiałem ale chciałem...masz-powiedział dalej z wyciągniętą ręką
-oddam ci jutro pieniędze
-weź sobie nawet nie żartuj masz -powiedział i wsadził mi go do kieszeni bluzy.
-Na serio mówię - oddałam mu batonika a on zrezygnowany go wziął lecz coś mi nie pasowało.
•skip time•
Tom odprowadził mnie pod same drzwi domu.Było to miłe nie powiem ale coś dalej mi nie grało.Gdy już przekręciłam klucz i zapaliłam światło nikogo znów nie było. Gdy tylko podeszłam do blatu kuchennego zobaczyłam małą karteczkę z napisem:
-,,Ash dzisiaj musiałam wyjechać na małą delegację ale obiecał że jak wrócę to zrobimy coś razem ! Mama"-
Aha świetnie no to zostałam znów sama na jakiś około tydzień Masakra!Ale bez względnego przedłużania postanowiłam pójść się umyć bo była już ok 23.A przecież jutro moja kochana szkoła !
•skip time•
Wyszłam już z łazienki i postanowiłam że przygotuję swój fit na jutro.Postanowiłam że założę ciemno granatowe biodrówki do tego czarny top i pewnie czarna wielka bluza z wczoraj.Ale z moich rozmyślań wyrwał mnie dźwięk powiadomienia.Wiec podeszłam do telefonu i zobaczyłam o co chodzi.Napisał do mnie Bill!
________________________________
Billuś🦔💗
-Hej! Opowiadaj jak było na spacerze z Fredem bo nie mogę się doczekać! Hahshs
-Już Już więc....Chodziliśmy przez jakieś pół godziny a później Tom chciał wejść do sklepu po coś a te coś było to Skitellsy .I zapytał się mnie czy nic nie chce a ja odpowiedziałam że nie bo nie mam swoich pieniędzy ani nic.No i gdy szliśmy do kasy on wziął batonika snickersa.Wszystko ok wyszliśmy z sklepu i powiedział ,,masz to dla ciebie„ czy coś takiego.No ale ja odmówiłam bo no ale później odprowadził mnie pod same drzwi mojego domu.
-o kurde laska
-?
-Nic nic powiem ci w szkole
________________________________
Niecierpie czegoś takiego jak ,,powiem ci później" itd.No ale postanowiłam iść na dół zobaczyć czy aby napewno zamknęłam drzwi od domu i jeszcze po butelkę wody nie gazowanej.
Gdy już wzięłam butelkę wody z szafki odrazu pokierowałam się szybko ku górze.Pogasiłam światła w domu i weszłam do swojego pokoju.Tam też zgasiłam światło i weszłam na łóżko.Grzebałam coś w telefonie a dokładnie na ig.Były tam filmiki o gitarach, gdy sobie spokojnie przeglądałam rolki napotkałam ciekawy edit nikogo innego niż samego Tom'a Kaulitz. Meh..postanowiłam że nie będę już oglądać filmików tylko nastawię sobie budzik na 6 ponieważ zaczynam na 8 rano a chce wyglądać chociaż trochę dobrze.
________________________________
21:51Heja jak oceniacie rozdział?
Coś dziś wcześnie daje te rozdziały niż zawsze hah.Ale chce jeszcze jeden albo dwa dać dzisiaj!
CZYTASZ
|| the one and only ||
Teen FictionJesteś Ashley masz 16 lat i pochodzisz z Polski lecz gdy miałaś 7 lat przeprowadziłaś się z rodzicami do Niemiec często nie ma ich w domu bo wyjeżdżają na delegacje.Masz przyjaciółkę Helenę która też ma 16 lat i mieszka koło ciebie jest wielką fanką...