Mala klutnia z Tomszem

130 5 4
                                    

Wstałam o ok 8:50 Billosław jeszcze spał więc postanowiłam że przerwę mu tą czynność wchodząc na niego i go przytulającZ

Co to jest?!-powiedział Bill widać było że nie wiedział że to ja hihi

Spokojnie Rachunki Kałużo to ja -powiedziałam się śmiejąc

Rachu... Co ty gadasz dziecko?-powiedział było słychać że nie umie wypowiedzieć

Rachunek To jest przetłumaczone imię Bill tylko po polsku.-powiedziałam

A to drugie te na K?-powiedział siadając na łóżku

Kałuża to twoje nazwisko po polsku. NIE NO ŻARTUJE SPOKOJNIE BEZ ZAWAŁÓW TUTAJ-powiedziałam ze śmiechem

Aha okej a co zrobi ten człowiek wabiący się Tom-powiedział energicznie wstając.pociagnął mnie za rękę bym też wstała i poszliśmy do kuchni szukać tego człowieka.

Tom gdzieś ty?-powiedzialam

Tutaj kochanie co martwisz się -powiedział podchodząc od tyłu i lapiac mnie za barki.

O Ty zjebie jebany w dupe ruchany!-powidziałam szybko się odwracając

No co ?!-powiedział z swojim uśmiechem

Gówno -powiedziałam już z przyzwyczajenia

Popij herbatką udław się szmatką-powiedział śmiejąc się

Szmata to cię matka owinęła i wyrzuciła do śmieci-powiedziałam a raczej krzyknęłam
Bill już nie wytrzymał i wybuch śmiechem na cały dom .

O ty jedna -powiedział do mnie Tom i zaczął mnie ganiać ja jedynie zaczęłam uciekać i go przy okazji dalej wyzywając od :przychlastów itd.

Ale jesteś wolny lol -powiedziałam

Ale mogę być zajęty przez ciebie kochanie -powiedział to puszczając oczko *bill nie wytrzymuje i się dusi aż ze śmiechu*

Ty zjebsonie dostajesz sierpa-powiedziałam skacząc na chłopaka niestety on był silniejszy i mnie wziął tak na bark(wiecie o co chodzi no) .

I co teraz jak ujęłaś zjebsonie hmm-powiedział trzymając mnie dalej na barku

To -zaczęłam go gilgotać pod pachami a ten mnie puścił.

O ty tak się nie bawimy-wziął mnie na ręce i co ? Jebaniec dla mnie na balkon oczywiście go zamkną a na dworzu piździło jak cholera było z -929383748291976421473839292 na minusie
(Tak jak Toma iq)

Ty zjebie jeden! Bill ratuj!-powiedziałam i zaczęłam stukać w okno

Huh! Już idę!-powiedział zdyszany od śmiechu bill

No ja myślę że idziesz rachunku-powiedziałam

A z tobą Tomaszu zaraz porozmawiam tylko wejdę !zjebie jeden-powiedziałam
Bill wreszcie otworzył te drzwi i na moje nie szczęście kiedy chciałam wejść to się wywaliłam o listwę drzwi ofc na szczupaka poleciałam przez pół domu .

O japi...kurw...dole moją ręką-powiedziałam łapiąc się za nią

Wszystko git?!-powiedzieli bliźniacy szybko przybiegając do mnie

A co widzicie że się opalam no nie !-powiedziałam dalej leżąc na ziemi z zaciśniętymi zębami

Dobra to ty Tom bierzesz ją na ręce a ja odpalam auto i jedziemy do szpitala szybko-powiedziała mama Bill

No dobra boże-powiedział Tom

Czemu on. BILL-krzyknęłam

Bo ja się załamię nie dość że już się psychicznie z wami dzieci to jeszcze fizycznie.

_____________________________________

462 słowa

Czyta to ktoś wgl?

A wgl jak ocieniacie kidosiaki moje rozdział ?😘😘😘😘

|| the one and only ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz