Ostatni dzień z chłopakami, jutro w południe jedziemy na lotnisko. Dzisiaj zabierają mnie na mecz na którym zaśpiewają.
Około godziny 15 byliśmy na miejscu. Samochodem Calum'a podjechaliśmy pod dużą arenę. Luke i Michael na początku zaprowadzili mnie do prywatnej loży a potem z resztą zespołu poszli się przygotować. Zostałam sama ale nie na długo. Po jakiś dziesięciu minutach do loży weszła mama i siostra Calum'a.
-Cześć jestem Joy, mama Calum'a.
-Tak wiem, dzień dobry. Jestem Eileene. Miło mi was poznać.
-Więc ty jesteś tą dziewczyną co wygrała ich konkurs?
-Tak proszę pani.
-Mów mi po imieniu proszę. - uśmiechnęła się. - Więc Eileene który ci się najbardziej podoba?
-Luke.
-Lubisz blondynów?
-Nie, tak właściwie to mi to obojętne czy blondyn, brunet czy rudy. Może nawet mieć zielone włosy.
-Racja. Wygląd nie jest najważniejszy.
-Patrzcie zaczynają grać. - krzyknęła Mali. Miała rację. Na dużej szarej platformie chłopcy już stali ze swoimi instrumentami. Po stadionie rozległ się dźwięk gitar i perkusji. Grali Don't Stop.
Po paru minutach pożegnali się z widownią i zeszli z platformy. Na boisko weszło około dziesięciu mężczyzn którzy rozebrali i wynieśli platformę. Następnie wyszli piłkarze. Grały dwie drużyny których nie znałam. Jedyne co wiedziałam to to że jedna jest z Sydney a druga z Brisbane.
-Opuściłem coś? - usłyszałam głos Ashtona. Razem z resztą wszedł do loży.
-Nie właśnie się zaczęło. - odpowiedziałam.
Usiedli na kanapie. Luke oczywiście obok mnie z czego byłam zadowolona. Chwycił mnie za rękę. Mecz trwał. Ja ponieważ uwielbiałam piłkę uważnie przyglądałam się grze i próbowałam zapamiętać. Jeden nazywał się chyba Alex Gersbach jeśli dobrze pamiętam.Reszta nie była zbytnio zainteresowana tym co dzieje się na boisku. Minęła już połowa meczu co oznacza że przyszedł czas na przerwę. Drużyna zeszła z boiska i z głośników zaczęła lecieć jakaś piosenka. Po chwili przestała. Mali kazała mi się spojrzeć na wielki ekran u góry. Pisało tam "Kiss Cam". Wpatrywałam się w jak na razie czarny ekran. Po chwili wyskoczyła tam jakaś para. Calum i Michael zaczęli piszczeć jak typowe fangirl. Dopiero po chwili zorientowałam się że para na ekranie to ja i Luke. Zrobiłam się czerowna jak burak. Cały stadion zaczął wiwatować i krzyczeli " Kiss ". Odwróciłam się w stronę blondyna i przybliżyłam się do niego. Złączyliśmy nasze usta w pocałunku.
---
Wróciliśmy do swoich domów. Ja oczywiście z Luke'iem. Usiadłam na kanapę w salonie i chwyciłam mój telefon. Pierwsze co zrobiłam to weszłam na Facebooka. Na stronię głównej zobaczyłam moje i Luke'a zdjęcie ze stadionu. Na paru innych fanpage'ach również znajdowało się to zdjęcie.
Szybcy są. -pomyślałam.
Później weszłam na Twittera. Było tam pełno hejtów na mój temat.
lovelukey: czemu ta dziewczyna całuje MOJEGO Luke'a
kayaxl: Nie jest to ta dziewczyna z konkursu? Eileene chyba.
mikeylukemuke: Niech ona się od niego odczepi, okey??
5soslover: ona nawet ładna nie jest. luke może mieć każdą więc dlaczego akurat ona?
lashtongirl: się pewnie teraz czuje fajna bo całowała się z Luke'iem . Ale wiecie co? Wcale nie jest. Za parę dni Luke zupełnie o niej zapomni.
Wyłączyłam telefon i przytuliłam się do poduszki. Zaczęłam płakać. One mają rację wyjadę i za parę dni stracę z nim kontakt.
CZYTASZ
Fangirl / Luke Hemmings
Fanfic5SecondsOfSummer ~ Hey właśnie wygrałaś nasz konkurs. Gratuluje i do zobaczenia w Sydney.