Taka piosenka dnia: The Weeknd - The Hills ♥
------------------------------------------------------------------------
Dzisiaj chłopcy zabrali mnie ze sobą do studia. Piszą nową piosenkę i chcą żebym była jedną z pierwszych która ją usłyszy.
-Luke wstawaj! Wszyscy będą na ciebie czekać. Spóźnisz.
-Szlachta się nie spóźnia to inni przychodzą za wcześnie.
-Wstawaj. - pociągnęłam go za dłoń lecz był za silny. - dzwonię do Caluma.
-Calum?
-Cześć.
-Luke się spóźni! Nie chce wstać !
-Daj na głośno mówiący. - zrobiłam tak jak powiedział. - Luke są ciasteczka z czekoladą. Nic ci nie zostanie.
-Ona kłamie, okay! - krzyknął i wstał od razu. - już jestem ubrany za dwie minuty jedziemy.
Rozłączyłam się.
-Już jestem ubrany. - powtórzyłam po nim.
-Zmienię tylko spodnie.
-A bielizna i bluzka?
-Ciii.. nikt nie musi wiedzieć.
-Ja wiem.
-A ty co jeszcze w kapciach? Już buty ubierać.
-Dobrze tatusiu. - powiedziałam piskliwym głosem.
-Mów tak do mnie.
-Luke zboczeńcu. Nie wyobrażaj sobie za wiele. Mam piętnaście lat.
-Aha teraz piętnaście. Ale jak czegoś nie możesz to nagle masz szesnaście. - Zachichotał.
-Idę... - przeciągnęłam. - A ty też rusz dupę.
---
-Ma ktoś pomysł, coś, cokolwiek?
-Hm... - powiedzieli wszyscy razem.
Po chwili namysłu Luke odpowiedział.
-Ouu mam. Dedykuje tą piosenkę mojej dziewczynie. - wskazał na mnię.
My girlfriend's bitchin' 'cause I always sleep in
She's always screamin' when she's calling her friend
She's kinda hot though
Yeah, she's kinda hot though-Ejj.. -uderzyłam go w ramię.
-The story of my life, no co.
-Co ty sobie myślisz kim ty jesteś?
-Twoim chłopakiem. - pocałował mnie w policzek.
CZYTASZ
Fangirl / Luke Hemmings
Fanfic5SecondsOfSummer ~ Hey właśnie wygrałaś nasz konkurs. Gratuluje i do zobaczenia w Sydney.