S E V E N

277 25 14
                                    

Rano obudziły ich promienie słońca. Felix przebudził się pierwszy. Dostał szoku kiedy zamiast swojego pokoju zobaczył nieznajome mieszkanie. Po chwili, kiedy zerknął na Hyunjin'a, śpiącego obok niego, przypomniał sobie wczorajsze oglądanie filmów. Położył się z powrotem obok niego i przytulił się do niego. Hyunjin odwzajemnił uścisk.

- Nie śpisz już? - Powiedział Hyunjin zaspanym głosem, wciąż z zamkniętymi oczami.

- Przed chwilą wstałem. - Odpowiedział równie zaspanym głosem. - Która godzina? Spóźnimy się do szkoły.

- I tak pewnie jesteśmy już spóźnieni. - Otworzył oczy. - Już 9:30. Nie idziemy dzisiaj do szkoły.

- Będziemy mieć zaległości.

- To tylko jeden dzień. Nic ci się nie stanie.

- No dobra. Będę się zbierał do domu.

- Nie. Zostajesz dzisiaj do wieczora. Skoro mamy wolny dzień to trzeba to jakoś wykorzystać, co nie?

- Niech ci będzie. Twoi rodzice są już w domu?

Rodzice.

No właśnie.

Zerwał się z łóżka. Szybko wziął jakieś ciuchy z szafy i poszedł się przebrać do łazienki, połączonej z jego pokojem. Wychodząc zakładał koszulkę, pokazując abs. Wziął jakieś ciuchy z szafy i rzucił je w stronę Felix'a.

- Ubierz to i poczekaj tu na mnie. - Powiedział. - Zaraz przyjdę.

-Yhy. - Cicho przytaknął.

Hwang wyszedł z pokoju. W salonie czekała na niego matka. Stała przodem do okna i miała założone ręce na piersi.

- Nie raczyłeś dzisiaj pójść do szkoły. - Powiedziała surowym tonem, nie zmieniając pozycji.

- Kolega jest u mnie. - Powiedział równie oschłym głosem. - Tak, wiem, że nie pytałem czy mogę, ale mieliśmy do zrobienia projekt na yyy... matematykę, na szybko.

- Udajmy, że ci wierzę. Nie chcę wiedzieć co wy tam robiliście. - Tym razem się odwróciła. - Czy to ten cały Felix? - Rzuciła na stół gazetę. Była to najnowsza, dzisiejsza gazeta. 

Chłopak wziął do ręki gazetę.

Znamy imię wybranka Lee Felix'a. Oficjalna informacja

 Model wypiera się związku z Hyunjin'em - bo tak mu na imię, ale wierzymy że coś między nimi jest. Po wzroku, jakim na siebie patrzą widać że jest coś więcej niż tylko przyjaźń.

Wczoraj wieczorem Felix wraz z Hyunjin'em opublikowali krótki filmik na instagramie, gdzie wyjaśniają całą sytuację. Potwierdzili plotkę. Potwierdzili, że się całowali. Hyunjin mówi, że to on pocałował Felix'a. Świadek pocałunku twierdził że się całowali. To znaczy, że Lee odwzajemnił to. Jesteśmy w trakcie zdobywania informacji na temat czarnowłosego chłopaka. Bądźcie na bieżąco z naszą codzienną gazetą.

O cholera - Pomyślał Hyunjin 

- Widzę, że nie żartowałeś wtedy kiedy mówiłeś o tym że jesteś pedałem. Miałam nadzieję że to tylko jakiś twój kolejny pomysł, który zaraz ci przejdzie, albo że chciałeś tylko nas wkurzyć. - Ciągnęła dalej. - Jesteś nic nie wartym śmieciem!! Poczekaj tylko ojciec wróci, wyślemy cię do psychiatryka!!! 

- Ale to chyba moja sprawa!? - Krzyknął. - Moje życie i moja orientacja!!

-  Jak śmiesz gówniarzu pyskować?! Przynosisz tylko wstyd! Kto to widział żeby syn do własnej matki krzyczał?!

- Nie nazywaj się moją matką!!! Po tym wszystkim co mi zrobiliście!? Już niektóre sieroty mają lepiej ode mnie!! Wy tylko mówicie co mam robić, jak mam żyć! Dla was nie liczę się ja tylko, to żeby udostępnić na Facebooku moje osiągnięcia, i żeby wszyscy to widzieli! Wychodząc gdziekolwiek z wami muszę udawać że wszystko jest w porządku!!! NIENAWIDZĘ WAS!!!

Kobieta podeszła do chłopaka i uderzyła go w policzek.

- Jak śmiesz...wstydziłbyś się...

-Zamknij się!! Zniszczyliście mi życie!

Chłopak podwinął rękaw bluzy.

- To wszystko... - Wskazał na liczne rany po samookaleczaniu. - To wszystko przez was! Jesteście potworami!!!

Pani Hwang wzięła torebkę ze stołu. Szybko wyszła trzaskając drzwiami, tak mocno, że słychać było w całym bloku.

Hyunjin oparł się o ścianę i skulił się. Oparł czoło i kolana i poczuł, że po policzkach spływa mu łza, a raczej łzy. Parę sekund później poczuł dotyk. Znajomy dotyk. Felix przytulił się do niego. Ten po chwili odwzajemnił uścisk. Oczy miał czerwone od płaczu. Pod wpływem tego blondyna uspokoił się. 

-Hyunjin... - Powiedział Felix. - Ty się tniesz?

- Słyszałeś? - Pociągnął nosem i odpowiedział. - A z resztą po co ja się pytam, trudno było nie słyszeć tych wrzasków. Wszystko w porządku? Wyspałeś się?

- Nie zmieniaj tematu. - Rzucił. - Tniesz się?

- T...t...tak.

Spodziewał się, że powie coś w stylu jak nieodpowiedzialny jest, ale zamiast tego przytulił go po raz kolejny. Trwali w uścisku przez dłuższy czas. W końcu blondyn oderwał się.

- Ja zadbam o to, żeby to się więcej nie powtórzyło. - Powiedział Lix. - Zadbam, żeby na twojej skórze nie pojawiła się już żadna czerwona kreska.

- Gdyby nie było cię w tej chwili tutaj to bym wziął sznurek i się powiesił. - Odparł czarnowłosy. - Dziękuję.

- Nie masz za co. Ja powinienem cię przeprosić. To wszystko przeze mnie. Gdyby nie ja to twoja matka nie dowiedziałaby się że jesteś gejem.

- Nie, to nie twoja wina. Tu chodzi o moją orientację. Nic byś nie zmienił.

Wstali z podłogi i wrócili do pokoju Hwang'a. 

- Dziękuję... - Jeszcze raz to powtórzył.

Złapali kontakt wzrokowy. Felix patrzył mu głęboko w oczy. Ich twarz dzieliły centymetry. Po chwili jego wzrok zjechał na usta Hyunjin'a. Dotknął ich swoimi.

_____________

Przerwa reklamowa

Łapcie rozdział w nagrodę za 40 głosów




Model z instagrama ★ Hyunlix fanfiction ★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz