Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Beomgyu tym razem spotkanie zaproponował mi w pizzeri, więc bez zastanowienia zgodziłem się. Spotkanie dziś było całkiem wcześnie, ponieważ już o 11:00 miałem być poza domem.
Po przyszykowaniu się do spotkania, napisałem wiadomość do Beomgyu, że zaraz będę. Podczas drogi mijałem jakiś zakochanych ludzi, jednak wolałem nie myśleć o tym i dać sobie spokój. Szybko wszedłem do pizzeri.
– Trochę się spuźniłeś – powiedział Beomgyu, na co przytaknąłem i usiadłem obok niego.
– Jaką pizzę zamawiamy? – zapytałem.
– Margherita z szynką – odpowiedział Beomgyu, po czym złożyłem zamówienie. Przed dostaniem pizzy rozmawialiśmy tylko o jakiś normalnych rzeczach lub żartowaliśmy sobie. Beomgyu opowiadał dobte żarty.
– Pizza dla panów – powiedział kelner, po czym położył pizzę na środku stolika.
– Nie tęsknisz za Soobinem? – zapytał Beomgyu, biorąc kawałek pizzy do ręki. Tego pytania właśnie chciałem uniknąć.
– Dobra ta pizza? – zmieniłem temat. Beomgyu powiedział, że dobra, więc też zacząłem ją jeść, faktycznie była. Potem Beomgyu naszczeście nie mówił nic o Soobinie i naszym zerwaniu, bo naprawdę myśli o tym łamały mi serce.
Po powrocie do domu zrobiłem sobie moją ulubioną herbatę i usiadłem na kanapie, po czym zacząłem oglądać telewizje. Z powodu, że jutro miałem pracę poszedłem spać o 22:00.
