Zaskoczona otwarłam oczy. Najpierw zobaczyłam Elenę. Leżała na ziemi, Mark wykręcał jej rękę do tyłu, broń leżała niedaleko nich.
Położyłam rękę na brzuchu, ale nie poczułam krwi.
Wtedy usłyszałam jęk.
Klęknęłam obok niego.
- Nie, nie, nie... - powtarzałam. Zdjęłam swój sweter i przycisnęłam do krwawiącej rany na jego brzuchu. - Co ty najlepszego zrobiłeś?
Spojrzał na mnie i uśmiechnął się.
- Wydaje mi się..., że ocaliłem ci życie.
- Nie prosiłam! - Mocniej przycisnęłam sweter do rany, bo zaczynał przybierać czerwoną barwę. Syknął. - Nie wyj, będzie dobrze. Przeżyjesz.
- Nie możesz tego wiedzieć. - Podniósł brew i skrzywił się z bólu.
- Jasne, że mogę. Nigdzie stad nie idziesz. Zostajesz ze mną. - Sweter był całkowicie przesiąknięty krwią, więc zdjęłam rękawiczki i je również przycisnęłam do rany. Dużo to nie dało.
Zamilkłam na chwilę, miałam wrażenie, że zemdleję szybciej niż on. Robiło mi się niedobrze i modliłam się, by na niego nie zwymiotować.
- Dlaczego w ogóle to zrobiłeś? - Poczułam, że po mojej twarzy płyną łzy. - Ty idioto, przecież cię odrzuciłam.
Spojrzał na mnie zdziwiony.
- Ella... nawet jeżeli mam się teraz wykrwawić, nic mnie to nie interesuje, bo wykrwawiam się dla ciebie - powiedział, jakby to była najoczywistsza rzecz na świecie. - Myślałem, że ty coś o tym wiesz.
Podążyłam za jego spojrzeniem, które powędrowało do moich odkrytych, poparzonych dłoni. Sweter pod nimi był mokry od krwi.
Zaniemówiłam.
- Nie musisz mi wybaczać - kontynuował. - Wystarczy mi świadomość, że umieram za kogoś, kogo kocham.
- Oczywiście, że ci wybaczam, idioto! - powiedziałam, czując jak po moich policzkach płyną łzy. - I nie waż mi się umierać! - Ucisnęłam jego ranę. - Nie pozwolę ci odejść.
- Nie? - powiedział słabo, widziałam, że jego oczy się zamykają.
- Nie - odparłam. Zawahałam się i wyszeptałam jeszcze: - Nie pozwolę ci odejść, bo cię kocham.
***
I'm bleeding out
So if the last thing that I do
Is bring you down
I'll bleed out for you
For you...
Ta piosenka jest taka idealna.
Po prostu musiałam jej tu użyć.
Do następnego :(
~trickyl0ve
CZYTASZ
Duskwood. It has always been my fault//Jake x Mc
FanfictionWcześniej było Przed. Wtedy jeszcze wierzyłam w miłość i szczęśliwe zakończenia. Teraz jest Po. Teraz wierzę już tylko w ból i poczucie winy. Pomiędzy było Duskwood. Powód, przez który pojawił się podział na Przed i Po. Jeden dzień, który...