Polecajka 4: Trzynasty gwiazdozbiór - JoanGrey09

66 12 6
                                    

23.03.2024 r.

Tę powieść @JoanGrey09 czytałam dawno, jeszcze na etapie tworzenia. Miała wtedy inną okładkę (nic nowego na watt) i inny tytuł. Pierwsze moje komentarze (bo komentowałam, a jakże) pochodzą sprzed pół roku.

Zaliczyłabym ją do "powieści drogi", bo lwią część utworu stanowi właśnie droga: ta dosłowna, w poszukiwaniu utraconej przyjaciółki i ta metaforyczna, gdy bohaterowie poznają siebie, swoje mocne i słabe strony, ćwiczą nowe umiejętności i dojrzewają do bohaterskich działań.

Czytając ją miałam w pamięci animowane historie o superbohaterach, taki jak "Kapitan Planeta" czy "Power Rangers", którzy mimo że są odrębnymi jednostkami, czasem muszą połączyć siły, aby osiągnąć wspólny cel. Zbyt duży lub zbyt ważny, żeby można było poradzić sobie samemu.

Ale dość spojlerów. Powieść zaczyna się opisem sytuacji życiowej czworga zwykłych - wydawałoby się - nastolatków, wychowanków domu dziecka o wdzięcznej nazwie "Motyl". Jest to fantasy, więc opisane realia nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Ale to wcale nie odbiera przyjemności z czytania.

Anastazja, Rozalia, Teresa i Albert mają swoje tajemnice. Jedną z nich jest, krytykowane przez dyrektorkę, wymykanie się wieczorami do ogrodu i wspólne "bujanie w obłokach" bądź planowanie przyszłości. Albo po prostu omawianie tego, co się zdarzyło lub miało zdarzyć, plotkowanie o dyrektorce lub innych pracownikach domu dziecka, planowanie psikusów do zrobienia młodszym podopiecznym placówki.

W trakcie jednej z takich "posiadówek" okazuje się, że żadne z nich nie jest zwykłym nastolatkiem. Każde dysponuje silną, unikalną mocą, która należy poznać i okiełznać.

Ha, łatwo powiedzieć, gorzej ogarnąć :) Zanim nasi bohaterowie nauczą się kontrolować swoje moce, czeka ich kilka zabawnych (lub mniej) historii.

Pewnego dnia jedno z nich znika bez śladu. Pozostali zaś postanawiają udać się z misją poszukiwawczo - ratunkową. Zanim jednak wyruszą, dostają silne wsparcie od kogoś, kogo o to nigdy nie podejrzewali.

Wyruszają w podróż przepełnioną niebezpieczeństwami i tajemnicami, podczas której dojrzewają, dorośleją, uczą się kontrolować nowo nabyte moce i zaczynają rozumieć, o co właściwie chodzi w całej historii.

I chyba właśnie te dwa aspekty: silna przyjaźń, w imię której człowiek jest gotów zaryzykować wszystko, łącznie z własnym życiem oraz rozwój bohaterów, przyciągnęły mnie do tej powieści.

Jest przyjemna w odbiorze, łatwo się czyta, a umieszczenie jej w klimacie pogodnego fantasy sprawia, że nie boimy się o bohaterów i podświadomie czujemy, że nic złego im się nie stanie.

Do tego wkraczamy w świat astrologii, gwiazdozbiorów, mitów z nimi związanych, co jest wartością dodatkową opisanej historii.

Warto poczytać, dla samej akcji i wspomnianych wyżej elementów towarzyszących, które dla mnie stanowiłyby już wystarczający powód sięgnięcia po "Trzynasty gwiazdozbiór".

Szczerze zapraszam!

#pisarskiWatt09 #pisarskiWattpad #polecajkiNatalii

https://www.wattpad.com/story/344519906-trzynasty-gwiazdozbi%C3%B3r-%E2%9C%94

Polecajki NataliiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz