Rozdział 15

158 13 4
                                    


Pov Bakugo

Wyszedłem ze sklepu ze swoją zdobyczą i pojechałem do domu. Zastanawiało mnie czy Izuku już wrócił z rozmowy o pracę. Liczę, że ją dostał, bo inaczej będzie mieć zepsuty humor przez następny tydzień. Podczas moich rozmyślań dojechałem do domu. Wszedłem do domu, gdzie stały już buty Izuku, więc mogę się teraz spodziewać wielkiego szczęścia albo smutku stulecia. Na moje szczęście za ścianą do salonu zobaczyłem rozpromienioną zieloną kulkę.

Kachan, Kachan, Kachan- mówił, a nawet podkrzykiwał chłopak, gdy podszedł do mnie i przytulił się do mojej klatki piersiowej

Tak, kochanie?

Dostałem, pracę- mówił z gwiazdkami w oczach

Brawo, kiedy zaczynasz?

We wtorek o godzinie 8.30

To masz jeszcze trochę czasu wolnego przed pójściem do pracy, może pójdziemy w odwiedziny do moich rodziców w tym czasie. Moja mama zaprosiła nas na jutro (mam słabą pamięć i nwm jaki był dzień tygodnia więc uznajmy, że piątek dop. Autorki), chciała poznać mojego chłopaka. Chciałbyś ze mną pójść?

Jasne, dawno nie widziałem twojej mamy.

Niekoniecznie chciałem iść zobaczyć tą starą prukwę, ale przed tym jak oświadczę się Izuku przydałoby się powiedzieć mojej matce, że mam chłopaka. W końcu jakbym tego nie zrobił miałaby do mnie wyrzuty przez następne 2 lata, a nawet więcej.

Halo Bakuś, ziemia do Bakugo- wybudził mnie z moich myśli Izuku

Coś się stało- powiedziałem lekko oszołomiony

Nie nic po prostu wołałem cię na obiad

A co dziś smacznego ugotowałeś?

A ramen

O to idę, bo umieram już z głodu. To jakbyś mógł to byś nałożył nam po porcji a ja pójdę się przebrać w jakieś luźniejsze ubrania.

Dobrze- odpowiedział chłopak odklejając się od mojej klatki, chyba naprawdę potrzebował się przytulić.

Gdy już się przebrałem razem z Izuku zjedliśmy obiad gadając o wszystkim i o niczym na raz. Po obiedzie Izuku poszedł się umyć, a ja w tym czasie zrobiłem popcorn wyjąłem koc i znalazłem film, który obejrzeliśmy zaraz po tym jak mój ukochany wyszedł z łazienki. Gdy Izuś zasnął wyłączyłem telewizję i przeniosłem go do sypialni. Ucałowałem go w czółko i położyłem się spać obok niego.

Następnego dnia

Nadal Pov Katsuki

Obudziłem się pierwszy była jakaś 8,10 więc postanowiłem zrobić nam śniadanie, miałem jeszcze dość sporo czasu, bo zaproszenie dostaliśmy na 10,30. Zacząłem robić nam naleśniki, po chwili podczas gdy ja smażyłem już naleśniki zwabiony słodkim zapachem na dół zszedł Izuku owinięty w koc.

Co robisz Bakuś?- spytał zaspanym głosikiem

Naleśniki na śniadanie- odpowiedziałem podając mu talerz

Dziękuje bardzo, jesteś kochany

Dobrze idź już jedz ja zaraz dojdę do ciebie, bo muszę skończyć smażyć naleśniki.

Skończyłem smażyć i poszedłem jeść do Izuku, jak zjedliśmy zaczęliśmy się szykować do wyjścia ja wziąłem prysznic, a mój ukochany się ogarnął i zrobił lekki makijaż. Lecz gdy byliśmy już ubrani i mieliśmy już wychodzić. Izuku zaczął się stresować tym, że moi rodzice mają się o nas dowiedzieć.

Kachan a co, jeżeli twoi rodzice nie zaakceptują mnie jako twojej omegi.

Izuś spokojnie, moi rodzice nie powinni mieć problemu o to wszystko. Ale pamiętaj, jeżeli nie będzie im pasować nasz związek to i tak zostanę z tobą.

Izuku lekko pocieszyła ta wiadomość, więc mogliśmy jechać do moich rodziców. Nasza droga minęła szybko w przyjemnej ciszy, po dojechaniu pod dom szybko podeszliśmy drzwi i zadzwoniliśmy do środka.

Dzień dobry Katsuki - powiedziała moja matka

Cześć- powiedziałem

Dzień dobry - również odpowiedział cichszym głosem Izuku

Izuku a co ty tu robisz?

---------------------------------------------------------

Witam was moi kochani, przepraszam za tak długą przerwę w pisaniu, ale oprócz mojego absolutnego braku weny twórczej w ostatnim czasie miałam też dużo nauki co równało się z małą ilością czasu. Serdecznie dziękuję wszystkim którzy czytają tą książkę, liczę, że rozdział się wam podobał

Tutaj miejsce na skargi i uwagi

Tu na polecajki mangowe i anime 

Łapcie cistka (づ ̄ 3 ̄)づ🍪

Papatki miłego czytania. 

Zraniona Omega ( BakuDeku )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz