Rozdział 5

270 14 3
                                    

Pov deku

Gdy moje spodnie leżały już na ziemi Bakugo włożył mi ręce pod moją koszulkę. Zaczął powoli masować moje sutki rękami na co ja ich jęczałem. Po krótkiej chwili zaczął zdejmować moje majtki za co nie byłem mu dłużny i rozebrałem go do bielizny która szybko skończyła na podłodze. Następnie usiadł z lekko rozszerzonymi nogami pomiędzy którymi posadził mnie tyłem do siebie. Rozszerzył moje nogi i zaczął robić kółka palcem po wejściu do mojej dziurki. Nagle przyłożył do mojej buzi kilka palców które odrazu pośliniłem. Po tym zaczął mnie namiętnie całować wkładając we mnie jednego palca na co zajęczałem mu w usta. Po chwili dołożył kolejnego i robił nimi ruchy nożycowe. Co równało się z kolejną falą moich jęków. Dołożył jeszcze trzeciego palca którym zaczął rozpychać ścianki mojej dziurki. Nagle wyją że mnie palce co równało się u mnie z poczuciem pustki i pomrukiem niezadowolenia. Katsuś zrzucił z siebie majtki a na swoje przyrodzenie nałożył prezerwatywę. Nagle poczułem coś wielkiego w sobie Bakugo poczekał aż się przyzwyczaję i zaczął robić we mnie powolne ruchy. Coraz szybciej i coraz szybciej doprowadzało mnie to do oblędu

- AGH Kachan szybciej, szybciej

- jak sobie księżniczka życzy – jego ruchy stały się szybsze 

- oh ahg ah mocniej ka-cha-n mocni-ej

Jęczałem coraz głośniej a falą przyjemności nie ustawała wręcz było coraz przyjemniej kiedy katsuś trafił w mój czuły punkt wydawało mi się że jest aż za dobrze. Bakugo uderzał tam coraz mocniej całując mnie co jakiś czas lecz poczułem, że zaraz dojdę

- Bakuś ja za- zaraz dojdę

- ja też - zaraz po odpowiedzi chłopak doszedłem z głośnym jękem a on zaraz po mnie wyją że mnie przyrodzenie zdjął gumkę i położył się obok mnie.

Time skip następny dzień sobota poranek

Pov Katsuki 

Obudziłem się obok Deku który uświadomił mi wczoraj, że coś do niego czuje lecz on przecież chciał tylko zaspokoić potrzeby a ja się nawinołem więc to wykorzystał niemożliwe żeby czuł to samo co ja. Wstałem z łóżka i poszedłem robić gofry na śniadanie. Gdy tak stałem w kuchni i robiłem śniadanie od tyłu przytuliła mnie zielonowłosa kruszynka

-dzień dobry Bakuś

-dzień dobry Deku

-wiesz bo ja muszę ci coś powiedzieć- zaczął cały czerwony chłopak

-tak

- bo ja cię kocham

-------------------------

Hejeczka moje ukochane zbłąkane duszyczki jak mijają wam ferie a moźe ich jeszcze nie macie napiszcie w komentarzu

Tu miejsce na skargi i uwagi

A tu na polecajki anime i mangi

Łapcie ciastka (⁠^⁠^⁠)🍪🍪

Papatki miłego czytania 


Zraniona Omega ( BakuDeku )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz