„Ludzie dzielą się na tych, którzy robią backupy i na tych, którzy dopiero zaczną je robić."
Czy zdarzyło się Wam kiedyś stracić plik z tekstem, nad którym pracowaliście godzinami, dniami, a nawet tygodniami? Bo mnie tak - Word nie zapisał najnowszej wersji pliku, o czym dowiedziałem się dopiero po jakimś czasie, gdy już nie dało się jej odzyskać. Zabolało, bo jednak trochę czasu w to włożyłem. Zabolało jeszcze bardziej, ponieważ nie byłem w stanie odtworzyć tego, co napisałem za pierwszym razem, i nic nie wydawało mi się równie dobre. A mogłem od razu zrobić kopię...
Na szczęście w dzisiejszych czasach nie musimy przepisywać tekstu ręcznie lub na maszynie. Wystarczą cztery kliknięcia myszką, by cieszyć się kopią pliku. Ale że istnieje coś takiego jak złośliwość rzeczy martwych, warto zrobić kilka takich kopii i trzymać w różnych miejscach. Na przykład na komputerze, w chmurze (Dysk Google lub coś pokrewnego) i powiedzmy, że na pendrivie. Nic nie jest niezawodne: komputer może się zepsuć, chmura może być niedostępna, a pendrive'a możemy zgubić. Im więcej kopii, tym mniejsza szansa na rozczarowanie.
Dotyczy to wszystkich ważnych dla nas rzeczy, jak chociażby zdjęcia i filmiki czy praca dyplomowa. Dlatego róbcie regularnie kopie. Nic to nie kosztuje (oprócz samego sprzętu, rzecz jasna), a może zaoszczędzić wiele stresu i nerwów.
Wspomniałem o tym dlatego, ponieważ zorientowałem się, że wiele osób pisze bezpośrednio na Wattpadzie. Trafiłem też na parę osób narzekających/ubolewających z powodu utraty swojego tekstu, właśnie pisanego na tej platformie. Word czy darmowy OpenOffice są jednak lepszymi narzędziami. :')
CZYTASZ
Rutyna pisania
De TodoJest sporo poradników o tym jak pisać: jak stworzyć barwny i żywy świat, jak wymyślić intrygującą fabułę, jak wykreować bohaterów z psychologiczną głębią? Zawsze brakowało mi takiego, który koncentrowałby się na około pisarskich sprawach jak to, gdz...