Przytulne gniazdko

23 1 0
                                    

Tydzień później udało mi się spotkać z Kai'em. Zaprosił w końcu do siebie, mogłam zobaczyć jak mieszka co mnie wyjątkowo ciekawiło.

Po pracy przeszliśmy dwie ulice. Uliczka była wąska i nie stało tutaj żadne auto. Budynki wybudowane za pomocą białej cegły były niskie posiadały jedno piętro. Stanęliśmy pod drzwiami zablokowanymi domofonem. Chłopak wstukał kod, którym podzielił się, 5/5643.
Klatka schodowa była czysta, ładnie wysprzątana. Mieszkania znajdowały się po obu stronach korytarza, na każdym z nich zawieszony był numerek od jednego do sześciu.
Numer pięć był na piętrze. Po stromych schodach oraz trzymając się poręczy weszliśmy na górę.
Kai przekręcił kluczem zamek w drzwiach i wpuścił mnie do środka pierwszą.
Dżentelmen.

Pomieszczenie w którym stałam było kuchnią oraz salonem w jednym, meble były nie najnowsze ale przynajmniej się nie rozpadały. Po lewej miałam kuchnie z aneksem kuchennym oraz stołem przy którym można zjeść, na wprost miał strefę z kanapą oraz telewizorem. Na równoległej ścianie były dwa okna na ulicę.
Dwie pary drzwi, za którymi najpewniej znajdowała się sypialnia oraz łazienka. Całość utrzymana w jasnych barwach by optycznie powiększyć pokój, podłoga posiadała jasny odcień paneli. Zdjęliśmy buty zostawiając je przy wyjściu. Całość uzupełniały rośliny w dużych doniczkach oraz bluzy przewieszone przez krzesła i kanapę.

- Sorry za bałagan, ale od kiedy jestem sam w kawiarni nie mam czasu na sprzątanie - powiedział wstawiając wodę w czajniku elektrycznym.

- Daj spokój nie jest źle. Twoje to mieszkanie? - zapytałam odkładając torebkę na stole, przy którym usiadłam. - Tak przytulnie.

- Należy do Kate. Wynająłem je, kawy czy herbaty?
Z szafki nad małym zlewem wyjął dwie szklanki, a z kolei po otwarciu drzwiczek obok znalazła się herbata i kawa.

- Poproszę herbaty - odpowiedziałam, dalej rozglądając się po otoczeniu.

Odkryłam za kanapą stos książek. Niektóre jeszcze nowe opakowane w folię, a inne z zagiętymi stronami jako zakładki. Westchnęłam cicho i podeszłam tam. Usiadłam na podłodze krzyżując nogi.
Dzisiaj miałam ubrane legginsy więc najwygodniej jak tylko mogłam.
Wszystkie książki były różne gatunkowo, odkryłam kilka historycznych, przygodowe, kryminały, fantasy oraz erotyki.
Z pośród fantasy mogłam wyróżnić całą serię Harrego Pottera, a erotyków 50 twarzy Grey'a. Te sama oczywiście czytałam.

- Zafoliowane czekają na swoją kolej - usłyszałam głos chłopaka. Spojrzałam na niego, spoglądał na mnie siedząc na kanapie nade mną - ta będzie następna.
„Zaginiona" Harlan Coben.

- Jesteś zagadką, wiesz o tym? - dopytałam wstając, uprzednio odkładając książke na jej miejsce. Był tajemniczy od początku, a swoje sekrety odkrywa stopniowo, po kolei.

- Odezwała się - prychnął podając mi szklankę z herbatą - ile słodzisz?

- Trzy łyżeczki.

Usiedliśmy na kanapie włączając nasz serial.
Nie oglądałam nic na przód, jakoś nie było kiedy. U mnie zawsze coś się dzieje.
Odcinek wciągał bez reszty, herbatę upijałam powoli wtulona w ramiona blondyna.

Chciałabym by tak zostało, rozpływałam się w tym momencie wiedząc jak działa na mnie jego dotyk. Palcami smyrał po ramieniu od góry do dołu, było to bardzo przyjemne.
Można spędzić czas miło? Można!
Co do seksu to ostatni był jakoś półtora tygodnia temu, a to wychodziło nam najlepiej. Dopasowaliśmy się idealnie.

Obejrzeliśmy już cztery odcinki, z przerwą na obiad. Dzisiaj gotowaliśmy razem. Kai zaproponował potrawkę z kurczaka, której od dawna nie jadłam, więc szybko przygotowaliśmy wszystko by zdążyło się ugotować.
O dwudziestej miałam być w domu.

Jesteśmy Rodzeństwem tom 1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz